Potęga Biblii (cz. 1): Biblia - Księga nad księgami

POTĘGA BIBLII (CZĘŚĆ 1.): BIBLIA – KSIĘGA NAD KSIĘGAMI

(opublikowano: "Nowy Łowiczanin" nr 2 [9. stycznia 2020], s. 19)

Biblia to bez wątpienia najbardziej znana księga na świecie, nie tylko w wymiarze religijnym, ale także kulturowym. Księga, którą wielokrotnie zaczyna się czytać, ale dojść w lekturze do jej końca jest bardzo trudno i udaje się to jedynie wytrwałym czytelnikom. Proponowany cykl mini-artykułów na łamach „Nowego Łowiczanina” jest próbą przybliżenia Biblii, jak i zachętą do jej systematycznej lektury.

Kilka lat temu odbył się kongres zatytułowany „Biblia kodem kulturowym Europy”. Jego celem było ukazanie doniosłej rolę Biblii, jaką odegrała i nadal odgrywa nie tylko w wymiarze religijnym, ale także kulturowym. Rzeczywiście, ta Księga wpłynęła na wiele obszarów ludzkiej aktywności, z czego nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Rozpoczynając wędrówkę, która ma pomóc lepiej poznać Biblię, warto najpierw przedstawić ten aspekt.

Zdecydowana większość wydarzeń opisanych w Starym czy Nowym Testamencie znalazła odbicie w każdej gałęzi sztuki. Znane muzea i galerie sztuki kryją w sobie bardzo dużo dzieł, które mają rodowód biblijny. Nie będzie żadną przesadą stwierdzenie, że w wielu z nich przeważają właśnie te oparte na Biblii albo przynajmniej zwracają największą uwagę. Spójrzmy przykładowo na Muzea Watykańskie. Po pokonaniu wielu sal turyści zatrzymują się najdłużej w Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie freski przedstawiają stworzenie świata i Sąd Ostateczny, a więc początek i koniec tego, o czym mówi Biblia. Michał Anioł przedstawił ponadto ile doniosłe wydarzenia: stworzenie Adama, grzech pierworodny, wygnanie z Raju, potop, a także wielkich proroków (Izajasz, Jeremiasz, Ezechiel). Galeria Borghese, inne miejsce w Rzymie, gromadzi turystów przy rzeźbie Berniniego przedstawiającej Dawida strzelającego z procy w stronę Goliata. Rozsiane po cały świecie obrazy Caravaggia, Guercina czy Rubensa są pięknymi ilustracjami do kart Starego i Nowego Testamentu. Dawne katedry do dziś są ozdobione witrażami, które pełniły funkcję „Biblii ubogich”.

Biblia stała się inspiracją nie tylko dla malarzy i rzeźbiarzy. Jest ona obecna także w literaturze, muzyce czy kinematografii. Przypomnijmy sobie, jak ważną rolę w „Zbrodni i karze” odgrywa scena, kiedy Sonia czyta Raskolnikowi opowiadanie o wskrzeszeniu Łazarza. Wiele motywów biblijnych znajduje się w twórczości Goethego, Manna, Herberta czy Kołakowskiego. Bach pisał utwory do męki Chrystusa, a Kieślowski przedstawił współczesną wizję Dekalogu. Biblia weszła również na stałe do naszego języka. Powiedzenia: „jabłko Adama”, „pchać się na chama”, „Sodoma i Gomora”, „manna z nieba”, „nic nowego pod słońcem” albo „rzeź niewiniątek”, „miłosierny Samarytanin”, „wdowi grosz”, „umyć ręce”, „od Annasza do Kajfasza” czy też „Armagedon” mają rodowód biblijny.

Biblia jest więc naprawdę Księgą nad księgami i kodem kulturowym Europy.

ks. Mariusz Szmajdziński