Chwała Boża

Chwała Boża (hebr. kebod Jahweh, gr. doksa tu Kyriu), majestat Boga (zhipostazowany), czyli uwidoczniona w dziele stworzenia jego potęga i okazałość, a w dziele zbawienia jego świętość, stanowiące dla człowieka podstawę oddawania czci religijnej i jednocześnie wpływające na typ jego postawy religijnej w odniesieniu do Boga.

 

1. W Starym Testamencie - Autorzy tekstów biblijnych pod nazwą chwały Bożej rozumieli to, co wzbudza cześć dla Boga, czyli jego potęgę (Lb 14,21-22; Pwt 5,21; Iz 3,8; Jr 13,16; Ps 19,2; 96,3.7.8; Ne 9,9) i świętość (Wj 14, 4.17; 16,7; 29,43-46; Iz 40,5), których manifestacją w świecie były stworzone przez Boga dzieła bądź jego teofanie.

Chwałę Bożą widziano w ST we wszystkich dziełach Jahwe, poczynając od stworzenia świata; świat sam jest dziełem jego rąk (Ps 19,2) i nieustannie wysławia potęgę Stwórcy (por. Ps 8). Wielokrotnie objawiał Jahwe swoją chwałę Izraelowi, wybierając go na swój lud, a potem cudownie interweniując w jego dzieje (Lb 14,21-22; Iz 35,2); swoją moc i sprawiedliwość rozciągnął Jahwe także na inne narody (Ps 113,4). Cała historia zbawienia jest chwałą Jahwe, jaką on urzeczywistnia poprzez swą mądrość i świętość, kierując losami świata.

Chwałę swoją objawiał Jahwe w ST także w teofaniach; spośród nich niektóre odbierano jako oślepiające promieniowanie istoty Bożej, ukazującej się w obłoku lub jaśniejącym ogniu (Wj 24,15-16; Pwt 4,11-12). Podczas wędrówki przez pustynię głównym miejscem takich objawień był Namiot Spotkania (Wj 29, 43; 40,34-35; Kpł 9,6.23), potem zaś świątynia jerozolimska (1 Krl 8,11); ustanie objawień - czyli, jak mówiono, odejście chwały Jahwe ze świątyni - zapowiadało wydanie całego miasta na zagładę Babilończykom (Ez 8,1-11,25). W świadomości autorów biblijnych zjawiska te równały się samoobjawieniu samego Jahwe (Wj 33,18-23; Ez 8,1). Stąd też dla uczytelnienia obrazu jego chwały wyobrażano ją sobie antropomorficznie jako świetlistą postać, podobną do człowieka (Ez 1, 26); mimo to jednak we wszystkich tekstach, które chwałę Jahwe ukazują antropomorficznie, podkreśla się jej charakter transcendentny, gdyż ludziom, nawet takim jak Mojżesz czy Izajasz, dane było widzieć zaledwie jej rąbek. Wydaje się, iż zjawiska, poprzez które opisywano „zjawienie się” chwały Bożej, w jednych tekstach należy rozumieć abstrakcyjnie (hagiograf chce w ten sposób opisać któryś z przymiotów Boga, np. jego wielkość czy moc), w innych zaś przyjąć, że chodzi o zjawiska rzeczywiste, z którymi hagiograf łączy treść symboliczną (np. burza jako głos króla chwały (Ps 29,3) była symbolem jego potęgi).

W teologii judaizmu, zainteresowanej głównie światem niebieskim, chwała Jahwe oznacza nie tylko Boga w aspekcie jego samoobjawienia, lecz częściej rzeczywistość nieba jako taką, czyli Boga, który zasiada na tronie i odbiera cześć od całego dworu niebieskiego (StrBill I 974); w takiej chwale uczestniczyć mogą także ludzie (miał w niej udział już kiedyś Adam przed upadkiem, StrBill 514-515). Nadzieje na odnowienie pierwotnego udziału człowieka w chwale Bożej były szczególnie żywe w Qumran (1 QH 17,15; CD 3,20). Udział zbawionych w chwale Jahwe podkreśla także apokaliptyka; autorzy ksiąg apokaliptycznych twierdzili, że zbawienie jest czymś więcej niż tylko oglądaniem chwały Bożej. Eschatyczne objawienie się chwały Boga pojmowano jednostronnie jako gloryfikację Jerozolimy i Izraela (por. Iz 60).

Stanisław Synowiec

2. W Nowym Testamencie - pojęcie chwały Bożej najczęściej wiąże się z Jezusem Chrystusem, gdyż w nim Bóg objawił się najdoskonalej; dlatego Jezus Chrystus jest „odblaskiem jego chwały i odbiciem jego istoty” (Hbr 1,3); na obliczu Chrystusa odzwierciedla się chwała samego Boga (2 Kor 4,6); objawiała się ona przez całe ziemskie życie Jezusa, począwszy od chwili zwiastowania jego narodzin; Duch Święty zstępujący na Maryję przypomniał chwałę Bożą ze starotestamentalnego Świętego Świętych (Łk 1,35); przy narodzeniu Jezusa oświeciła pasterzy zewsząd chwała Pańska (Łk 2,9); była ona również widoczna przy chrzcie (2 P 1,17) i przemienieniu Jezusa (Łk 9,32.35). W ciele Jezusa przebywała i objawiała się chwała jednorodzonego Syna Bożego (J 1,14.18). Każdy cud dokonany przez Jezusa był manifestacją chwały Bożej (2,11); czyny Jezusa - to dzieła Ojca, który ich dokonał w Synu (14,10), ukazując w ten sposób własną chwałę (11,40); źródłem tej chwały było szczególne zjednoczenie Ojca z Synem (10,30); wreszcie manifestacją chwały Bożej była - przynajmniej według Ewangelii św. Jana - nawet godzina męki i śmierci Jezusa; Syn posłuszny woli Ojca (14.31) z całą świadomością (13,1.3; 18,4) oddał swoje życie dla chwały Imienia Bożego (12,28); w ten sposób krzyż stał się prawdziwym wywyższeniem, czyli wyniesieniem do chwały (12.23.31).

Znacznie częściej jest w NT mowa o chwale Chrystusa zmartwychwstałego. To właśnie przez zmartwychwstanie wszedł Syn Człowieczy do chwały (Łk 24,26), którą Ojciec dał mu jeszcze przed założeniem świata (J 17,24), i „wzięty został w chwale” (1 Tm 3,16), a „Bóg [...] wzbudził Go z martwych i udzielił mu chwały” (1 P 1,21; Dz 3,13).

W absolutnej pełni chwały pojawi się Chrystus w dzień ponownego przyjścia: „Syn Człowieczy [...] przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi” (Mk 8,38; por. Mt 24,30; 25,31), by objawić swoją chwałę przez dokonanie sądu, będącego równocześnie dopełnieniem całego dzieła zbawienia.

Jak do pełnej chwały zmierzało całe życie Jezusa, tak też wejściem do chwały powinno zakończyć się życie każdego chrześcijanina, który z utęsknieniem - razem ze wszystkimi stworzeniami świata (Rz 8,19) - oczekuje na „objawienie się chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Jezusa Chrystusa” (Tt 2,13); który zdąża do uczestniczenia w „wiecznej chwale Chrystusa” (1 P 5,10); który został do tej chwały powołany (1 Tes 2,12). Przyszłe szczęście zbawionych Jan Apostoł przedstawił w obrazie Jerozolimy niebieskiej, której „nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boża je oświetliła” (Ap 21,23); do owego Jeruzalem wejdą jedynie ci, którzy poprzez dobre uczynki pomnażali w sobie owoce ofiary Jezusa (J 12,24; 15,8); którzy poddając się działaniu Ducha Świętego, weszli za życia w posiadanie bogactw Chrystusa (J 16,14-15; 2 Kor 1,22; 5,5); których za życia przekształcała chwała Chrystusa, upodobniając ich coraz bardziej do tego, który był objawieniem chwały Ojca (2 Kor 3,18; Kol 1,10; 2 Tes 1,12). Chwałę przedstawiano jako sferę absolutnej czystości, blasku, jasności i piękna; w takim otoczeniu widział Szczepan Jezusa poprzez otwarte niebiosa, stojącego po prawicy Ojca (Dz 7,55); ten sam rodzaj jasności oślepił Szawła pod Damaszkiem. Chwała i blask, jakim promieniowało oblicze Mojżesza na Synaju, nie dorównują chwale objawionej w Chrystusie (2 Kor 3,10).

Kazimierz Romaniuk

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.