Ks. Wojciech Pikor
WSPÓLNOTA WOKÓŁ PRAWA
Papież Benedykt XVI w adhortacji apostolskiej Verbum Domini podkreśla potrzebę eklezjalnej lektury Pisma Świętego. Przywołuje w tym kontekście słowa św. Hieronima, który przypomina, że „nie możemy nigdy sami czytać Pisma Świętego. Spotykamy zbyt wiele zamkniętych drzwi i łatwo błądzimy. Biblia została napisana przez lud Boży i dla ludu Bożego, pod natchnieniem Ducha Świętego. Jedynie w tej komunii z ludem Bożym możemy rzeczywiście dotrzeć z naszym my do istoty prawdy, którą Bóg chce nam przekazać” (VD 30). Zatem interpretacja Biblii w Kościele – „domie Słowa” (VD 52) – nie jest wymogiem narzuconym z zewnątrz, ale pochodzi z samego Pisma Świętego. Biblia jest „głosem pielgrzymującego ludu Bożego i tylko w wierze tego ludu jesteśmy […] odpowiednio «nastrojeni», by zrozumieć Pismo Święte” (VD 30). Tradycja lektury wspólnotowej Pisma Świętego ma swoje korzenie w Starym Testamencie. Rodzi się ona wewnątrz judaizmu powygnaniowego, kiedy wracający z wygnania babilońskiego Żydzi rozpoznają w Torze Mojżesza centralny ośrodek swojego życia wspólnotowego. Publiczna lektura Tory opisana w rozdz. 8 Księgi Nehemiasza stanowi kluczowy moment dla powstania tej wspólnoty, będąc zarazem pierwszym biblijnym świadectwem sprawowania „liturgii Słowa”.
1. Nowe doświadczenie Słowa Bożego na wygnaniu babilońskim
Okres wygania babilońskiego wyznaczany jest przez dwa wydarzenia. Jego początek związany jest ze zdobyciem Jerozolimy przez wojska babilońskie w lipcu 586 r. przed Chr., zaś jego koniec z pokonaniem Babilończyków przez Persów w 539 r. Rok później Cyrus, król perski, zezwolił deportowanym do Babilonii Żydom na powrót do ziemi ojczystej. Mówiąc o wygnaniu babilońskim, należy pamiętać, iż jest ono w istocie sumą trzech kolejnych deportacji Judejczyków przez Babilończyków. Pierwsza miała miejsce w 597 r. po pierwszym zdobyciu Jerozolimy przez wojska Nabuchodonozora, w następstwie czego do Babilonii zostały uprowadzone ponad trzy tysiące osób na czele z królem Jojakinem. Druga nastąpiła w 586 r., kiedy to wojska babilońskie zburzyły zdobyte miasto. Do trzeciej deportacji doszło w 582 r. po zamordowaniu Godoliasza, zarządcy ustanowionego przez Babilończyków. Sumując dane biblijne (2 Krl 24,14.16; 25,11; Jr 52,28-30), ogólna liczba zesłanych Judejczyków do Babilonii wyniosła od 4 600 (za Jr) do 15 600 osób (łącząc 2 Krl z Jr). Nasza wiedza na temat sytuacji Żydów w Babilonii jest fragmentaryczna, jakkolwiek uprowadzona ludność nie żyła „w niewoli”. Wgląd w życie społeczne i ekonomiczne wygnańców daje list Jeremiasza skierowany do nich po 597 r. (Jr 29,5-7), z którego wynika, iż Żydzi „budowali domy i w nich mieszkali, uprawiali ogrody i spożywali ich owoce”. Jedno z osiedli żydowskich nad rzeką Kebar nosiło nazwę Tell-Abib (por. Ez 3,15), co wskazywałoby na babilońską praktykę wykorzystywania przesiedleńców do zasiedlania zrujnowanych miast i rekultywacji nieużytków rolnych. Pochodzące z V wieku po Chr. świadectwa (tzw. teksty Muraszu) wskazują, że osiedleni tam Żydzi z powodzeniem zajmowali się nie tylko rolnictwem, ale też handlem i bankowością.
Te względnie dobre warunki życia w Babilonii nie były w stanie zapobiec kryzysowi wiary, jaki dotknął przebywających na wygnaniu Żydów. Wygnanie babilońskie zniszczyło bowiem trzy materialne znaki, które w przekonaniu Judejczyków miały potwierdzać ich trwanie w przymierzu z Bogiem, a zarazem gwarantować błogosławieństwo Boże dla całej wspólnoty przymierza. Przesiedlenie do Babilonii oznaczało najpierw utratę ziemi obiecanej, co przyniosło zakwestionowanie ich bycia potomstwem Abrahama (por. Ez 33,24) i ludem Jahwe (por. Ez 36,20). Zdobycie Jerozolimy przez Babilończków, którzy następnie spalili świątynię, uderzyło w teologię Syjonu. Jej centralnym założeniem było przekonanie o wiecznym przebywaniu Jahwe w świątyni zbudowanej przez Salomona, a w konsekwencji o bezpieczeństwie miasta (por. Mi 3,11). Wreszcie deportacja królów judzkich do Babilonii (Jojakina w 597 r. i Sedecjasza w 586 r.) położyła kres dynastii Dawidowej, której Pan Bóg gwarantował przez proroka Natana wieczne trwanie (por. 2 Sm 7). W tym kontekście rodzi się wśród wygnańców w Babilonii przekonanie, iż „Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał” (Iz 49,14; por. 40,27).
Odpowiedzią Boga na ich kryzys wiary jest słowo, które kieruje do nich przez proroków. Słowo proroków w ziemi wygania staje się manifestacją obecności Boga pośród swego ludu. Taki status słowa uświadamia Pan Bóg Ezechielowi przy powołaniu na proroka (por. Ez 2,5), jak i anonimowemu prorokowi nazywanemu Deutero-Izajaszem (por. Iz 48,16). To w spotkaniu ze słowem Bożym, nie tylko głoszonym przez proroków, ale także tym, które spisane wcześniej zostało zabrane do Babilonii, rodzi się nowa wspólnota. Wielu badaczy widzi właśnie na wygnaniu w Babilonii pierwotne miejsce prac nad zachowywaniem i kontynuowaniem pisemnych tradycji Izraela. Tam właśnie miałoby dojść do zredagowania nowego zakończenia do Ksiąg Królewskich, które uwalnia króla Jojakina od oskarżeń o niegodziwe postępowanie usprawiedliwia jego poddanie się Babilończykom i potwierdzającego status prawowitego króla Judy. To wspólnota wygnańców podejmuje trud opracowania autorytatywnych tekstów tworzącej się Biblii: Pięcioksięgu i Proroków Wcześniejszych. Wobec braku świątyni – miejsca sprawowania kultu, rodzi się nowa forma aktywności kultowej, która w centrum stawia wspólnotowe czytanie Pisma i modlitwę. Mimo że nie ma na to bezpośrednich dowodów, wielu uczonych właśnie z wygnaniem babilońskim łączy genezę późniejszej synagogi.
2. Dynamika lektury wspólnotowej Tory w Ne 8
Współcześnie swoisty renesans przeżywa lectio divina, sposób medytacji biblijnej sięgający XIII wieku po Chr. W samej Biblii można znaleźć przykład lectio w Księdze Nehemiasza, która trzykrotnie mówi o zgromadzeniu Izraela czytającym Torę – Prawo. Najszerszy opis tej lektury znajduje się w rozdz. 8, jakkolwiek komentatorzy uważają, iż pierwotnie ten rozdział znajdował się między rozdz. 8 i 9 Księgi Ezdrasza, przez co wspólnotowa lektura Tory pod kierunkiem Ezdrasza miałaby miejsce tuż po jego przybyciu do Jerozolimy w sierpniu 458 r. przed Chr. (por. Ezd 7,8). Kapłan Ezdrasz otrzymuje od Artakserksesa, króla perskiego, podwójną misję: religijną – ma zreformować kult w Jerozolimie, oraz polityczną – ma uporządkować status Judejczyków w perskiej prowincji „Za Rzeką” (por. Ezd 7,12-26). W przekonaniu Ezdrasza życie całej społeczności powygnaniowej winno być budowane na Księdze Prawa, która zostaje uroczyście odczytana wobec całego zgromadzenia w pierwszy dzień siódmego miesiąca (Ne 7,72), kultowy Nowy Rok.
a) Nowy status słowa Bożego we wspólnocie powyganiowej
Inicjatywa lectio pochodzi od ludu. Mimo że podmiotem czytającym Torę jest Ezdrasza, to jest on podporządkowany głównemu lektorowi, którym jest „cały lud”. To wyrażenie pojawiające się dziesięciokrotnie w Ne 8,1-12 (do tego trzykrotnie jeszcze sam termin „lud”) obejmuje „mężczyzny, kobiety oraz innych, którzy byli zdolni słuchać” (ww. 2.3). To „cały lud […] domagał się od pisarza Ezdrasza, by przyniósł księgę Prawa Mojżeszowego, które Pan nadał Izraelowi” (w. 1). Egzegeci dyskutują nad zawartością tej Tory. Ponieważ swój finalny, kanoniczny kształt przyjmie ona dopiero na przełomie
V/IV wieku przed Chr., zakłada się, iż rdzeń Prawa odczytywanego przez Ezdrasza stanowiły regulacje prawne zawarte w Pwt 12–26 uzupełnione o pewne przepisy kultowe z tradycji kapłańskiej (P) i Kodeksu Świętości (H). W tej prośbie ludu o czytanie Prawa wybrzmiewa sytuacja zapowiadana przez proroka Amosa, który mówi o „głodzie słowa Bożego” (Am 8,11). Jest to najpierw głód mądrości i sprawiedliwości zawartej w Prawie (por. Pwt 4,4-8). Jest to głód życia, które płynie z kroczenia drogą wyznaczoną przez Pana (por. Pwt 5,32-33). Jest to wreszcie głód Boga, którego głos rozbrzmiewa w Prawie (por. Pwt 4,12).
Księga Tory jest czytana „na placu przed Bramą Wodną” (Ne 8,1). Słowo Boga nie zostaje zatem zamknięte w przestrzeni świątyni, lecz pojawia się w bramie miasta, która tradycyjnie była miejscem handlu, sprawowania sądu, codziennych spotkań. W ten sposób słowo Boże nie jest oderwane od życia, gdyż właśnie to zwykle, codzienne życie staje się przestrzenią obecności i działania Boga (por. Am 5,14-15). W tej wspólnotowej lekturze dokonuje się przejście od wiary zorientowanej na kult do wiary zakorzenionej w słowie Bożym. Ezdrasz wnosi zwój Tory jako kapłan (Ne 8,2), co uzmysławia wszystkim, iż słowo Boże jest większe od świątyni i jej ofiar. Ten wyjątkowy status Księgi Prawa zostaje rozpoznany przez cały lud, który w momencie otwarcia jej przez Edrasza stojącego na drewnianym podwyższeniu (por. w. 4) powstaje (w. 5). Pozycja stojąca ludu wyraża szacunek dla czytanego słowa Bożego, jak również gotowość do działania zgodnie z jego wskazaniami. Czytane słowo Prawa nie jest tylko dźwiękiem, lecz stanowi manifestację żywego Boga, którego Ezdrasz wielbi na początku lektury. Na tę modlitwę Ezdrasza lud wznosi swoje ręce, odpowiadając: „Amen! Amen!”, a następnie „oddaje pokłon i pada przed Panem na kolona, twarzą ku ziemi” (w. 6). Te gesty jednoznacznie wyrażają pokorę i uniżenie ludu wobec słowa Bożego. Wraz z rozpoczęciem czytania Tory lud powstanie, a tym samym dokona się symbolicznie akt nowego stworzenia przez słowo Boże, które niesie w sobie ożywiającego Ducha Boga (por. Ez 2,1-2). Zwracając się swoim słowem do ludu, Bóg wchodzi z nim w dialog. Człowiek nie jest tylko słuchaczem, ale rozmówcą zaproszonym do dialogu z Bogiem, zdolnym do udzielenia odpowiedzi na usłyszane słowo.
b) Przebieg lektury wspólnotowej
Proces czytania Tory w relacji Ne 8 zostaje bliżej opisany w ww. 3 i 7-8. Z jednej strony mowa jest o „całym ludzie, który zwraca swoje uszy ku księdze Prawa” (w. 3). Za tym typowo mądrościowym wyrażeniem kryje się pragnienie wniknięcia w mądrość Bożego słowa (por. Prz 2,2), a nie tylko poznanie go (por. Prz 18,15). Z drugiej strony wspomina się, iż czytany tekst był „wyjaśniany” (mebînîm) przez trzynastu lewitów (w. 7). Lektura zatem dokonuje się we wspólnocie, która do zrozumienia słuchanego słowa dociera za pośrednictwem lewitów, jak zostaje to wyrażone w w. 8: „Czytali z tej księgi, z Prawa Bożego, dobitnie (mepōrāš), z dodaniem objaśnienia (śôm śekel), tak że lud rozumiał (wayyābînû) to, co czytano”. Objaśnianie Prawa ludowi ze strony lewitów ma swoje wytłumaczenie najpierw w sytuacji językowej wspólnoty powygnaniowej. Dla wielu Żydów tekst Prawa czytany w języku hebrajskim był niezrozumiały z tego powodu, że językiem mówionym w okresie perskim był język aramejski. Tradycja żydowska (Targum babiloński b.Meg 3a) upatruje w tym przekładzie lewitów, dokładniej w jego dookreśleniu terminem mepōrāš, późniejszą tradycję targumów liturgicznych, czyli aramejskich przekładów Biblii Hebrajskiej w ramach liturgii synagogalnej. W kontekście samego aktu czytania właściwszy będzie jednak przekład tego terminu jako przysłówek „dobitnie”, tak jak jest w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia. Zanim słowo Tory będzie wyjaśnianie, musi ono najpierw zostać odczytane „dobitnie”, to znaczy z troską o właściwą wymowę, intonację i akcenty, by wyraźnie oddzielić poszczególne słowa czy wyrażenia, a tym samym umożliwić uchwycenie ich sensu dosłownego. Po tym pierwszym odczytaniu słowa Bożego przychodzi moment wyjaśnienia przez lewitów przeczytanych słów (śôm śekel), po którym następuje interpretacja całego fragmentu (wayyābînû).
Ta pośrednicząca rola lewitów w lekturze wspólnotowej Tory zostaje potwierdzona przez w. 13, w którym jest mowa o spotkaniu naczelników rodzin całego ludu, kapłanów i lewitów u Ezdrasza, by „zgłębiać (lehaśkîl) słowa Prawa”. Publicznej lekturze Tory towarzyszy zatem medytacja nad słowem prowadzona w węższym gronie osób, które mają być animatorami wspólnotowego czytania Tory. Owocem tego studium nie jest tylko decyzja o obchodzeniu Święta Namiotów (por. Ne 8,14-15). Dwadzieścia cztery dni później, w Dzień Pokuty, dojdzie do ponownej lektury wspólnotowej Tory. Tym razem po odczytaniu fragmentów Prawa i wyznaniu swoich grzechów (Ne 9,3) nastąpi modlitwa, w której zostaną przywołane najważniejsze wydarzenia z historii ludu wybranego (Ne 9,5-37). W ten sposób dochodzi do przejścia od lekcji do medytacji słowa Bożego, która ostatecznie przyjmuje formę modlitwy. Jest ona utkana przede wszystkim ze słów Tory, która objawia prawdę o łaskawości i miłosierdziu Boga (por. Ne 9,31).
Takie odczytanie Tory nie jest udziałem tylko lewitów, lecz całego ludu zgromadzonego na wspólnotowej lekturze słowa Bożego. „Cały lud bowiem płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa” (Ne 8,9). Płacz staje się niewerbalną formą modlitwy, która jest przyznaniem się do grzechu, uznaniem swojej niegodziwości, wyrazem żalu i skruchy wobec Boga (por. Ne 9,1). Lud ma świadomość, iż w Prawie jako zapisie przymierza niewierność wobec Boga jest sankcjonowana przekleństwem. Tymczasem Bóg przychodzi do grzesznego ludu w swoim słowie, które jest wyzwoleniem i życiem. Stąd też Ezdrasz, Nehemiasz i lewici wzywają lud do radości i świętowania, przypominając, że „radość w Panu jest waszą ostoją” (Ne 8,10). Obecność Boga w swoim słowie jest źródłem radości dla tego, który to słowo czyta, rozumie je i nim żyje.
c) Lektura prowadząca do nowego życia
W tym kontekście odsłania się sens i cel wspólnotowej lektury Tory. Nie jest nim tylko wyjaśnienie i zrozumienie odczytanego słowa Bożego. Interpretacja bowiem Tory dokonuje się poprzez przekształcenie lektury w akcję, w działanie, które będzie odpowiadało temu, co zostało przeczytane. Usłyszane słowo Prawa przynosi wezwanie do budowania wspólnoty, która ma wymiar wertykalny i horyzontalny. Wspólnota z Bogiem dopełnia się poprzez ucztę, w której lud ma celebrować zbawczą obecność Boga w słowie Tory odczytanym w tym dniu świątecznym. Więź z Bogiem nie będzie jednak prawdziwa i pełna bez więzi z drugim człowiekiem. Już w samej lekturze wspólnotowej Biblii objawia się wspólnotwórcza siła słowa Bożego, które kierowane do konkretnego człowieka nie oddziela go od innych, ale wprowadza go we wspólnotę słów i gestów, którymi słuchacze zgromadzeni wobec księgi Prawa odpowiadają na jej słowa. Ta wspólnota znajduje swój ostateczny wyraz w odpowiedzi całego ludu na usłyszane słowo, którym było wspólne ucztowanie w radości na cześć Pana. Tworzy się w ten sposób wspólnota miłości, gdyż ucztujący są wezwani, by dzielić się tłustymi pokarmami i słodkimi napojami z tymi, którzy byli ubodzy (por. Ne 8,10). Dopiero w tym świętowaniu we wspólnocie lud zrozumiał sens słów Tory, które zostały im odczytane (por. Ne 8,12).
3. Od liturgii synagogalnej do liturgii Kościoła
W opisie wspólnotowej lektury Tory w Ne 8 są zauważalne pewne elementy liturgiczne, które były praktykowane w późniejszych obrzędach synagogalnych. Termin „synagoga” (dosłownie: zebranie, zgromadzenie, zespolenie rzeczy lub osób) jest używany w Biblii w znaczeniu zebrania wierzących w Pana, najczęściej w celu uczczenia Boga, bądź też miejsca przeznaczonego na zebranie wspólnoty religijnej. Geneza instytucji synagogalnej pozostaje wciąż przedmiotem dyskusji. Część uczonych wiąże jej powstanie z wygnaniem babilońskim i późniejszym okresem perskim, kiedy to zrodziła się potrzeba utworzenia miejsc modlitwy także poza Jerozolimą wobec niemożliwości pielgrzymowania do świątyni w Jerozolimie na święto Paschy, Pięćdziesiątnicy i Namiotów. Rosnąca rola Prawa wymaga również, by było ono czytane i nauczane we wspólnocie, co zaczęto robić w synagogach, które stały się domami modlitwy i nauczania. W synagogach był wykluczony jakikolwiek kult ofiarniczy. Właściwe zebrania liturgiczne odbywają się synagodze w szabaty, święta i dni postne. Odmawia się najpierw modlitwy poranne, na które składa się modlitwa Szema Israel („Słuchaj Izraelu”) i Szemone esre („Osiemnaście błogosławieństw”). Następnie jest czytane Pismo Święte. Pierwszą lekturę stanowi fragment Tory, którą czyta się w sposób ciągły, albo w cyklu palestyńskim (trzyletnim, Tora podzielona na 167 sedarim), albo babilońskim (rocznym, Tora podzielona na 54 paraszajot). Po Torze są śpiewane psalmy dopasowane swoją treścią do tematyki czytań. Kolejnym czytanym tekstem są Prorocy, a podczas pięciu ważnych świąt (oktawa Paschy, Święto Tygodni, święto Pamiątki Zburzenia Świątyni, Święto Namiotów i święto Purim) sięga się po tzw. pięć zwojów (odpowiednio: Pnp, Rt, Lm, Koh i Est). Po czytaniach następuje komentarz parenetyczny, który jest wygłaszany przez przewodniczącego synagogi albo przez gościa. Po odmówieniu modlitwy kadisz („Niech będzie święty, niech będzie błogosławiony Bóg”) następuje błogosławieństwo słowami zaczerpniętymi z Lb 6,24-26.
W tę wspólnotową lekturę Pisma Świętego włącza się sam Jezus, który swoją działalność publiczną rozpoczyna od udziału w liturgii synagogalnej w Nazarecie (Łk 4,16-30). Poproszony o odczytanie i skomentowanie fragmentu biblijnego, Jezus czyta proroctwo Izajasza 61,1-2: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę…”. W tym momencie nie jest to już tylko obietnica prorocka, gdyż słowo proroka staje się rzeczywistością w osobie Jezusa, w Jego słowach i czynach. „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli”(Łk 4,21) – tak brzmi pierwsze zdanie komentarza Jezusa do proroctwa Izajasza. Obecność Słowa Wcielonego w synagodze sprawia, że słowo Pisma nie jest już tylko odczytywanym tekstem, lecz realną obecnością Boga, który poprzez swoje słowa wkracza w ludzkie życie i przemienia je swoją łaską. Tamto wydarzenie z synagogi nazaretańskiej jest żywym doświadczeniem wspólnoty Kościoła, która czytając w liturgii Pismo Święte, staje wobec przemawiającego Chrystusa (por. KL 7). On – Słowo Wcielone – przyjmując postać Ciała w Eucharystii, urzeczywistnia to, co do nas mówi (por. VD 53).
Jesteś na facebooku? My też! :)
"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)
Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".
Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.