Lectio divina V niedziela Wielkiego Postu "A" (10.04.2011)

                                      Zwycięstwo Jezusa nad śmiercią

Wskrzeszenie Łazarza z Betanii jest opisane tylko na kartach czwartej Ewangelii (J 11,1-45). Jest to ostatni ze znaków Jezusa, który staje się przyczyną podjęcia decyzji o pojmaniu i śmierci Jezusa. Znak ten w narracji całej Ewangelii jawi się jako zapowiedź zwycięstwa Jezusa nad śmiercią w blasku zmartwychwstania.

strukturze perykopy można wyodrębnić trzy główne części: 1. Teologiczne tło wydarzenia (J 11,1-16); 2. Dialog Jezusa z Martą (J 11,17-27); wskrzeszenie Łazarza (11,28-45). Perykopę tę poprzedza dialog Jezusa z Żydami w Jerozolimie podczas uroczystości Poświęcenia Świątyni (J 10,22-39). Jezus musi ratować się ucieczką za rzekę Jordan (J 10,40-42). W kontekście następnym mowa jest naradzie kapłanów, którzy postanawiają zabić Jezusa (J 11,46-57). 

Lectio

 w. 1-2 Był pewien chory, Łazarz z Betanii, z miejscowości Marii i jej siostry Marty. Maria zaś była tą, która namaściła Pana olejkiem i włosami swoimi otarła Jego nogi. Jej to brat Łazarz chorował.

                 Na samym początku zostaje przedstawione rodzeństwo mieszkające w Betanii – Łazarz, Maria i Marta. Imię Łazarz (gr. Lazaros) pochodzi od hebrajskiego imienia Eleazar (Bóg wspomógł). W Ewangelii Janowej mowa jest o dwóch miejscowościach o nazwie Betania. Pierwsza wzmiankowana jest w J 1,28 i znajduje się za Jordanem, gdzie działał Jan Chrzciciel. O drugiej Betanii mowa jest w naszym tekście. Chodzi o miejscowość położoną na wschodnim stoku Góry Oliwnej około 15 stadiów (ok. 3 km) od Jerozolimy (J 11,18). Ewangelista mocno akcentuje, że Łazarz jest chory. Określenie czynności Marii jako namaszczającej i ocierającej nogi Pana włosami znajduje swoje urzeczywistnienie w dalszej narracji Ewangelii Janowej – J 12,3. Namaszczenie stosowane było wobec martwego ciała, więc w czynności Marii można już dostrzec aluzję do śmierci Jezusa. 

w. 3-5 Siostry zatem posłały do Niego wiadomość: «Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą». A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza.

                 Siostry widząc, że choroba brata jest poważna posłały wiadomość do Jezusa wierząc, że Mistrz z Nazaretu dokona cudu uzdrowienia Łazarza. Jezus jednak nie przybywa zaraz po otrzymaniu tej wiadomości do Betanii. Stwierdza, że choroba ta nie zmierza ku śmierci, lecz ku Bożej chwale. Jezus wskazuje, że poza cierpieniem znajduje się jakiś ukryty sens, który wiedzie ku uwielbieniu Boga i zbawieniu człowieka. Słowo śmierć jest użyte tu w podwójnym znaczeniu: duchowym i fizycznym. Ktoś może być fizycznie żywym, lecz martwym duchowo, bądź tez na odwrót – jak w  przypadku Łazarza - fizycznie umarłym a duchowo żywym. Według św. Augustyna „śmierci ciała lękają się wszyscy, ale śmierci prawdziwej, bo wiecznej tylko nieliczni”. Dzięki chorobie i śmierci fizycznej Łazarza Syn Boży będzie otoczony chwałą – przywódcy żydowscy podejmą decyzję o śmierci Jezusa, a Jego krzyż stanie się najwyższym znakiem uwielbienia. Ewangelista podkreśla uczucie miłości Jezusa wobec rodzeństwa z Betanii. 

w. 6-7 Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei!»

                 Jezus świadomie nie przybywa od razu do swego przyjaciela, lecz pozostaje za Jordanem dwa dni. Wzmiankowana liczba dwóch dni ma znaczenie symboliczne. Może nawiązywać do dwóch dni spędzonych przez Jezusa w grobie przed swoim zmartwychwstaniem. Jezus pozwala w tych dniach na tryumf fizycznej śmierci Łazarza. W tych dniach Łazarz i jego siostry doświadczają bolesnego milczenia Boga w sytuacji cierpienia i śmierci człowieka. Po dwóch dniach Jezus podejmuje stanowczą decyzję udania się do Judei, w której leżała Betania. 

w. 8-11 Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?» Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła». To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić».

                 Reakcja uczniów Jezusa na Jego decyzję jest pełna obawy i lęku. Mają oni w pamięci zabójcze intencje przywódców żydowskich wobec ich Mistrza (J 7,1; 8,59; 10,31.39). Boją się oni śmierci Jezusa i własnej śmierci. Tymczasem Jezus zachęca swych uczniów do pójścia z Nim. Mówi on językiem przypowieści stwierdzając, że dzień liczy 12 godzin i każdy chodzący za dnia może chodzić bez żadnego potknięcia w światłości, natomiast chodzący w nocy potknie się, gdyż brak mu światła. W symbolice Janowej światłość oznacza moc Boga a ciemność działanie władcy tego świata. Jezus przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie zwycięży ciemności piekła, śmierci i szatana. Zachęca on uczniów do pójścia drogą światłości, aby przezwyciężyć lęk przed śmiercią i radykalnie odciąć się od uczynków ciemności. W Ewangelii Janowej Jezus jest światłością świata (J 8,12). Kto chodzi w światłości Jezusa nie zostanie opanowany przez ciemność grzechu.  Jezus porównuje śmierć Łazarza do snu. Dla Jezusa śmierć nie jest końcem ludzkiej egzystencji, lecz ożywczym snem, który stanowi przejście do nowego przebudzenia. Dla Jezusa Łazarz choć jest umarły, to jednak żyje. W przestrzeni miłości Jezusa do swego przyjaciela Łazarza śmierć jawi się jako przejście do nowego życia z Bogiem. Jezus jako Syn Boży ma moc, aby swego przyjaciela Łazarza obudzić ze snu śmierci do nowego życia. 

w. 12-15 Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego!»

                 Uczniowi Jezusa wykazują niezrozumienie słów Jezusa. Myślą, że Łazarz zwyczajnie zasnął i po przebudzeniu powróci do zdrowia. Jezus jednak wyjaśnia im wyraźnie, że Łazarz umarł, lecz zostanie wskrzeszony, aby uczniowie mogli uwierzyć w objawioną chwałę Boga. W tekstach biblijnych znajduje się 7 tekstów opisujących cudowne wskrzeszenie zmarłych: w tym 2 w Starym Testamencie: syn wdowy przez proroka Eliasza (1 Krl 17,17-24); syn Szunemitki przez proroka Elizeusza oraz 5 w Nowym Testamencie: córka Jaira (Mk 5,22-24.35-43); syn wdowy z Naim (Łk 7,11-17); Łazarz (J 11) wskrzeszeni przez Jezusa; Tabita przez Piotra (Dz 9,36-42) oraz Eutych przez Pawła (Dz 20,9nn). Radość Jezusa ze względu na uczniów leży w kontraście do smutku najbliższych po śmierci Łazarza. Jezus zachęca uczniów, aby poszli do niego i zmierzyli się z ciemnością śmierci. W tej gotowości Jezusa pójścia Jezusa do Łazarza można dostrzec Jego pójście w kierunku własnej śmierci na drzewie życia. 

w. 16 Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć».

                 Niezrozumienie nauki Mistrza potwierdza Tomasz, który rozumie pójście z Jezusem do Judei jako pójście po śmierć. Wyraża gotowość śmierci razem ze swoim Mistrzem. W imieniu innych uczniów demonstruje on swoje zdecydowanie i gotowość pójścia za Jezusem. Postawa ta zostanie zweryfikowana w godzinie śmierci Jezusa. 

w. 17-19 Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już do czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów i wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie.

                 Po przybyciu do Betanii Jezus zastaje Łazarza już od czterech dni spoczywającego w grobie. W tradycji żydowskiej przyjmowano, że po upływie trzech dni po śmierci następuje początek rozkładu ciała i powrót zmarłego do życia jest już niemożliwy. Bliskość Betanii i Jerozolimy pozwala zobaczyć śmierć i wskrzeszenie Łazarza przez pryzmat misterium paschalnego, które dokonuje się na Golgocie. Wielu Żydów wykazuje solidarność z siostrami opłakującymi śmierć brata starając się je pocieszać.  

w. 20-22 Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.  Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga».

                 Jezus przed udaniem się do grobu Łazarza rozmawia z jego siostrą Martą, która wychodzi mu naprzeciw. W tym czasie Maria pozostaje w domu w bólu i żałobie po śmierci brata. Marta w słowach skierowanych do Jezusa wyraża swoją wiarę w Jego moc uzdrowienia brata. Oczekuje ona cudu wierząc, że Jezus przywróci do życia Łazarza.  

w. 23-27 Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat».

                Marta słysząc zapewnienie Jezusa, że Łazarz zmartwychwstanie wyraża swoją wiarę w powszechne zmartwychwstanie, które dokona się na końcu czasów. W Starym Testamencie wiara w zmartwychwstanie związana była najpierw z odnową całego Izraela (np. Ez 37). Z czasem zaczęto wyrażać przekonanie, że sprawiedliwy ponosząc męczeńską śmierć dla Boga zostaje wskrzeszony do nowego życia. Wiarę tę przedstawiają Księgi Machabejskie (2 Mch 7,9.11.22; 14,16). Faryzeusze wierzyli, że każda dusza jest nieśmiertelna, lecz tylko dusza sprawiedliwego przechodzi po śmierci w inne ciało. Dusza złego podlega karze wiecznej. Wiara w zmartwychwstanie ciał znajdowała swą największą motywację w tym, że Bóg jako najsprawiedliwszy wynagradza ciało, które cierpi prześladowanie z powodu Bożego Prawa (np. prześladowanie za czytanie Tory, za spełnienie obowiązku obrzezania, za zachowanie szabatu). Inspirację dla takiej wiary stanowiła doskonała znajomość Prawa, które mocno podkreślało fakt, że istnieje nagroda dla sprawiedliwych i kara dla czyniących nieprawość. Wiara ta wykraczała poza doczesne uwarunkowania i znajdowała swe oparcie w innym świecie poza granicą śmierci. Jezus do Marty kieruje słowa Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem, objawiając jej pełną prawdę o zmartwychwstaniu człowieka w mocy Jego zmartwychwstania. Wierzący w Jezusa mimo, że podlegają śmierci fizycznej, to jednak w rzeczywistości nie umierają na wieki. Jezus obdarza wierzących życiem wiecznym. Każdy, kto słucha Słowa Jezusa i z wiarą przyjmuje je zwycięża śmierć Jego mocą – J 5,24 Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. Jezus precyzuje, że słuchanie Jego nauki ukonkretnia się w miłości do Boga i do bliźniego. Kto miłuje, nie trwa w śmierci, lecz w Bogu, który jest Miłością i Życiem (1 J 3,14; 4,16). Odpowiedź Marty na pytanie Jezusa o jej wiarę wskazuje, że głęboko doświadcza ona mocy Boga i życia wiecznego dzięki temu, który jest dla niej Mesjaszem i Synem Bożym. Jej wiara pozwala jej zmartwychwstać tu i teraz ze śmierci grzechu i ludzkiej słabości do życia w komunii z Bogiem. Decyzja o prawdziwym życiu dokonuje się nie w dniu ostatecznym, lecz tu i teraz dzięki wierze w Słowo Jezusa. 

w. 28-32  Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel jest i woła cię». Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać.  A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł».

                 Marta po doświadczeniu spotkania ze Słowem Życia woła do Jezusa swoją siostrę Marię. Jej reakcja jest bardzo szybka i konkretna. Wstaje, aby udać się do Mistrza. Na określenie czynności wstania używa Ewangelista greckiego terminu egeiro, który w późniejszej narracji jest odniesiony do zmartwychwstania Jezusa. Maria w drodze do Jezusa budzi się i powstaje do nowego życia. Jezus oczekuje na Marię w tym samym miejscu, gdzie spotkał wcześniej Martę. Pragnie w ten sposób, aby wyjść z miejsca żałoby i śmierci do miejsca życia i zmartwychwstania. Także towarzyszący Marii Żydzi są wezwani do wiary w Jezusa, która pozwala na doświadczenie przejścia ze śmierci do życia. Podobnie jak wcześniej Marta jej siostra wypowiada słowa w bólu serca i w wierze w moc Pana: Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł.

w. 33- 37 Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzie go położyliście?»  Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!». Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował!»  Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?»

                 Przed opisem cudu wskrzeszenia Łazarza Ewangelista mocno podkreśla płacz sióstr, Żydów i samego Jezusa. Łzy były wyrazem miłości i goryczy po stracie bliskiej osoby. Jezus przed swoim płaczem po śmierci przyjaciela wzruszył się głęboko. To wzruszenie jest wyrazem współczucia Boga wobec człowieka pogrążonego w ciemności grzechu i w duchowej śmierci. Swój szczyt współczucie to osiąga na drzewie krzyża, gdzie Jezus biorąc na siebie ludzki grzech odnosi zwycięstwo nad śmiercią. Pytanie Jezusa: Gdzie go położyliście? może nawiązywać do pierwszego pytania Boga skierowanego w raju do Adama: Gdzie jesteś? Pytanie to zadane po grzechu powoduje lęk i drżenie pierwszego człowieka doświadczającego mocy zniewolenia grzechem i śmiercią. Jezus podejmuje ponownie to pytanie pragnąc wydobyć człowieka z grobu grzechu i śmierci do prawdziwego życia. We wcześniejszym kontekście czwartej Ewangelii Jezus na pytanie uczniów, gdzie mieszka odpowiedział: chodźcie i zobaczcie (J 1,38); w naszym tekście Jezus na pytanie gdzie jest Łazarz otrzymuje odpowiedź: chodź i zobacz (J 11,34). W pytaniu tym widać wyraźny kontrast pomiędzy Domem Życia Jezusa i domem śmierci – grobem człowieka. Jezus szuka ludzi, aby wydobyć ich z grobów do mieszkania w niebie (J 14,2 W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce). 

w. 38-40 A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus rzekł: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie».  Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień.
 
                 Ponowne wzruszenie Jezusa przy grobie Łazarza wyraża głębokie zatroskanie Boga losem człowieka zniewolonego grzechem i pogrążonego w cieniu śmierci. Wzruszenie to obejmuje nie tylko zmarłego brata, ale wszystkich zgromadzonych wokół Jezusa, którzy są wezwani, aby poprzez wiarę wydostać się z więzów śmierci i powstać do prawdziwego życia w Bogu. Zbawcze działanie Boga to wydobywanie człowieka z grobu grzechu ku mieszkaniu łaski. Słowa Jezusa: Usuńcie kamień wyrażają zbawczy dynamizm i moc Syna Bożego. Jezus został posłany przez Ojca, aby odsunąć kamień oddzielający ludzi od prawdziwego życia. Cuchnący zapach z grobu wyraża brzydotę grzechu i ludzkiego zniewolenia. Cztery dni śmierci Łazarza mogą symbolizować ludzkie życie. Pierwszy dzień, to dzień naszych narodzin, który jest początkiem naszej drogi ku śmierci. Drugi dzień to nasze całe ziemskie życie spowite lękiem przed śmiercią. Trzeci dzień, to dzień naszego powrotu do ziemi; a czwarty dzień – to rzeczywistość po śmierci, którą możemy przez pryzmat wiary postrzegać jako życie wieczne w niebie bądź też przez pryzmat niewiary jako ciemność, pustkę i niebyt. Po usunięciu kamienia na rozkaz Jezusa następuje zwycięstwo życia nad śmiercią oraz światłości nad ciemnością.  

w. 41-45 Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!»  I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!». Wielu więc spośród Żydów przybyłych do Marii ujrzawszy to, czego Jezus dokonał, uwierzyło w Niego.

                 W momencie odsunięcia kamienia Jezus w sposób uroczysty zanosi modlitwę do swego Ojca wskazując na jedność i moc Boga. Celem tego działania jest z jednej strony uwielbienie Boga, z drugiej zaś wiara ludzkości prowadząca do prawdziwego życia w komunii z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Łazarz na słowo Jezusa opuszcza grób. Słowo Syna Bożego ma sprawczą moc jak słowo Boga przy stwarzaniu świata. Chusta na głowie Łazarza i opaski na jego rękach i nogach mogą być odniesione do chusty i opasek wspominanych w późniejszej narracji o pustym grobie Jezusa (J 20,5-7). Gest uwolnienia zmarłego z krępujących więzów wskazuje na wolność od więzów śmierci. Opaski obecne na ciele Łazarza wskazują, że cud wskrzeszenia jest tymczasowym zwycięstwem nad śmiercią. Łazarz po swoim wskrzeszeniu ponownie umrze. Jednak cud ten zapowiada zmartwychwstanie Jezusa, który pozostawiając w grobie chustę i opaski definitywnie zwycięża śmierć i zaprasza każdego człowieka do udziału w wierze w Jego misterium paschalnym. Cud wskrzeszenia Łazarza sprawia, że wielu spośród Żydów przybyłych do Betanii uwierzyło w Jezusa tworząc judeochrześcijańską wspólnotę pierwotnego Kościoła.  

Meditatio

                Głównym orędziem tekstu są słowa Jezusa wypowiedziane do Marty: Ja jestem zmartwychwstanie i życie. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Jezus jest zbawicielem wyprowadzającym ludzkość z grobowej ciemności grzechu ku światłości poranka zmartwychwstania. Jezus nie uwalnia nas od naszej śmiertelności fizycznej, lecz zbawia nas przez śmierć. Tak jak Jego droga wiodła przez mękę i śmierć ku zmartwychwstaniu, tak też droga każdego człowieka przechodzi przez próg śmierci, który nie jest pustką i kresem, lecz początkiem nowego życia. Wskrzeszenie Łazarza jest zapowiedzią ostatecznego zwycięstwa Jezusa nad śmiercią, w którym uczestniczą wszyscy wierzący. Wiara w Jezusa jest nieodzownym warunkiem, który pozwala człowiekowi otworzyć się na działanie Boga, wejść z Nim w żywą wspólnotę i doświadczyć zwycięstwa życia nad śmiercią. Zwycięstwo to dokonuje się dzięki Bożej miłości, na którą człowiek noszący w sobie obraz Boga powinien nieustannie odpowiadać miłością Bogu i bliźniemu: 1 J 3,14 My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. W ten sposób człowiek tworzy komunię z Bogiem, która przezwycięża wszelkie ograniczenia i uwarunkowania. Jest to komunia wiodąca ku życiu wiecznemu. W Jezusie możemy przezwyciężyć strach przed śmiercią i żyć w blasku miłości odczuwając w sercu pokój i radość. 

Contemplatio

„Obyś zechciał, Panie, przyjść do mego grobu, obmyć mnie Twymi łzami, gdyż w moich nieczułych oczach nie posiadam tylu łez, abym mógł obmyć moje grzechy. Jeśli będziesz płakał za mnie, będę zbawiony. Jeśli będę godny Twoich łez, pozbędę się fetoru wszystkich moich grzechów. Jeśli będę godny tego, byś choć przez chwilę zapłakał za mnie, wyprowadzisz mnie z grobu tego ciała i powiesz: „wyjdź na zewnątrz”, aby moje myśli nie zostały uwięzione w ograniczonej przestrzeni mego ciała, ale wyszły naprzeciw Chrystusowi i żyły w światłości. Kto myśli o grzechu, usiłuje zamknąć się w swojej własnej świadomości. Wywołaj więc na zewnątrz Twego sługę. Chociaż jestem spętany więzami moich grzechów, chociaż mam spętane nogi i związane ręce i pogrążony jestem w moich myślach i „martwych uczynkach” (Hbr 9,14), to na Twoje wezwanie wyjdę wolny i stanę się jednym ze współbiesiadników na Twojej uczcie. A Twój dom wypełni się cennym aromatem, jeśli będę strzegł tego, co zechciałeś odkupić”  (Św. Ambroży). 

Actio/oratio

Czy boję się własnej śmierci? Co robię, aby pogłębiać w sobie żywą więź z Jezusem zwyciężającym śmierć? Która z postaci rodzeństwa z Betanii jest mi najbliższa? W jakich sytuacjach mojego życia dostrzegam śmierć i „ciemność grobu”? Czy potrafię dawać świadectwo wobec spotykanych ludzi, że Jezus jest Panem życia i śmierci? 

Ks. Mirosław Stanisław Wróbel
Instytut Nauk Biblijnych KUL Jana Pawła II
Lublin