Chrystus umarł, zmartwychwstał,
powróci w chwale!
LECTIO
Kontekst
Analizowany fragment stanowi część bardzo ciekawej perykopy zwanej „kanonicznym zakończeniem” Ewangelii wg św. Marka (16,9-20). By zrozumieć przesłanie dzisiejszego czytania liturgicznego musimy się mu przyjrzeć w kontekście. Perykopa 9-20 nie wyszła spod pióra samego Marka, ale została dołączona do jego tekstu później, na początku II w. Wskazują na to zarówno tzw. świadectwa zewnętrzne – brak tych wersetów m.in. w najważniejszych starożytnych manuskryptach – jak i bliższa analiza samego tekstu.
Przede wszystkim brak logicznej kontynuacji między 16,8 i 16,9: niewiasty nie wykonują polecenia anioła; Maria Magdalena wspominana wcześniej trzykrotnie przedstawiona jest tu tak, jak gdyby czytelnik nic dotąd o niej nie wiedział; Chrystus ukazuje się w Judei a nie w Galilei, jak wynikałoby z 16,7. Także słownictwo i styl całego fragmentu odbiegają wyraźnie od cech typowo Markowych: brak w tekście jego ulubionych zwrotów, występuje za to cały szereg hapax legomena tj. wyrażeń niespotykanych nigdzie indziej w Biblii. Tekst jest literacko zwarty i syntetyczny, niepodobny do barwnej i obrazowej narracji Marka. Egzegeci widzą w nim rodzaj teologicznej syntezy opisów chrystofanii dokonanej na podstawie pozostałych ewangelistów. Taki wniosek można wysnuć po synoptycznym zestawieniu paralelnych zdań.
Mimo, że nie jest to fragment autentycznie Markowy, Kościół nie miał nigdy wątpliwości, że jest on natchniony i kanoniczny, tzn. że jest prawdziwym słowem Bożym. Według słów jednego z badaczy „pozostaje on autentyczną relikwią pierwszego pokolenia chrześcijańskiego”. Najbliższym kontekstem dla naszej perykopy są zatem wersety 9-14, w których uderzające jest aż czterokrotne podkreślenie niewiary uczniów Jezusa wobec świadectw o Jego zmartwychwstaniu: nie uwierzyli Marii Magdalenie, której ukazał się najpierw (w. 11); nie uwierzyli także dwom uczniom, którzy ujrzeli Go, gdy szli na wieś (w. 13); wreszcie ich niewiara (gr. apistía) i zatwardziałość serca (gr. sklērokardía) staje się motywem wyrzutów, jakie słyszą od samego Jezusa, gdy ukazał się Jedenastu zebranym razem (w. 14).
Apostołowie są określeni w w. 10 jako ci, którzy z Nim byli. Jest to wyraźna aluzja do Markowego opisu powołania Dwunastu, których Jezus uczynił Apostołami, aby z Nim byli, aby mógł ich wysyłać na głoszenie kerygmatu i aby mieli władzę wyrzucać demony (3,14). Przypomnienie tego uroczystego momentu z początków ich drogi za Jezusem zostaje więc w sposób jaskrawy skontrastowane z ich obecnymi trudnościami w wierze, gdy uszli już taki szmat drogi za Jezusem i gdy odebrali w Jego szkole pełną „formację uczniów”. Ten kontrast podkreśla dysproporcję między ogromem powołania i misji a ich ludzką kondycją. Powołanie apostolskie nie pozbawiło ich naturalnej kruchości i niedoskonałości, skłonności do niewiary a nawet tchórzostwa. Tę ich kondycję Jezus dobrze zna i akceptuje: właśnie oni, tacy jacy są, ciągle niedorastający do otrzymanej misji, mają iść na cały świat i głosić kerygmat wszelkiemu stworzeniu! Właśnie im powierza Jezus dzieło ewangelizacji świata, wcale nie dlatego, że są mocni w wierze i kompetentni, ale dlatego, że On jest z nimi, że towarzyszy im Jego działanie i że ono właśnie czyni ich słowo pełnym mocy (por. w. 20). Widzimy, jak redaktor zakończenia Ewangelii daleki jest od przedstawiania Apostołów w sposób wyidealizowany i „poprawny”, jak naśladuje Marka w twardym realizmie, przez co też podnosi na duchu chrześcijan drugiego pokolenia, a także nas współczesnych, którzy często doświadczamy tych samych trudności w wierze i oporów przed ewangelizowaniem dzisiejszego świata.
Struktura
Cała perykopa ma piękną, przejrzystą strukturę literacką, która odsłania się poprzez analizę słownikową i gramatyczną. Badając ją przekonujemy się, że structura revelat – kompozycja literacka objawia istotny temat perykopy i ukazuje doniosłe, wyraziste przesłanie teologiczne. „Kanoniczne zakończenie” drugiej Ewangelii dzieli się na trzy sekcje tworzące rodzaj tryptyku, obrazu do kontemplacji:
I. 9-14: ukazywanie się Zmartwychwstałego i niewiara uczniów
Inkluzję (klamrę literacką) tej sekcji tworzą dwa imiesłowy opisujące zmartwychwstanie Jezusa (ww. 9.14). Trzykrotnie (ww. 9-11; 12-13; 14) powtarza się schemat literacko-teologiczny: ukazał się – świadkowie zwiastują, że żyje – uczniowie nie wierzą. Schemat ten pokazuje, że apostołowie są uwięzieni w sytuacji niewiary i stagnacji. Maria Magdalena widzi objawiającego się jej Jezusa i idzie, aby Go zwiastować innym. Podobnie dwaj uczniowie, którym ukazał się na drodze, idą, aby Go zwiastować. Natomiast Apostołowie nie idą i nie zwiastują, tkwią w duchowym paraliżu.
II. 15-18: rozkaz misyjny i obietnica znaków towarzyszących wierzącym
Dwukrotnie powtarza się tu imiesłów trybu dokonanego od czasownika uwierzyć, zaś owoce wiary opisuje seria aż dziewięciu czasowników w czasie przyszłym zapowiadających znaki mocy Chrystusa w działaniu apostolskim. W kontraście z owocami wiary zostaje zestawiona niewiara i jej konsekwencja potępienie. Głoszenie Ewangelii doprowadza ludzi do sądu czyli podziału (gr. krisis) na zbawionych i potępionych.
III. 19-20: wypełnianie rozkazu misyjnego przez uczniów i obietnicy współdziałania z nimi przez Pana
Inkluzję tej sekcji stanowi dwukrotne użycie tytułu Pan (Kyrios).
Znowu, podobnie jak w sekcji I, pojawia się podział na trzy segmenty:
w. 19 - działanie Jezusa (wywyższony zasiadł po prawicy Boga);
w. 20a - działanie uczniów (wyszedłszy przepowiadali);
w. 20b – działanie Jezusa opisane trzema imiesłowami czasu teraźniejszego, które wskazują, że Jego zaangażowanie w apostolat uczniów jest nieustające, bez granic czasowych, aż po dziś. Kluczowe są tu słowa wyszedłszy przepowiadali, ukazujące – w kontraście z sekcją I ‑ głęboką przemianę uczniów.
Tak zarysowana struktura ukazuje w dynamiczny sposób, przez umiejętne operowanie czasownikami, na czym polega „wyjście” (exodos, por. w. 20) uczniów z sytuacji niewiary w Jezusa zmartwychwstałego, której skutkiem jest smutek i zatwardziałość serca. Zostają oni wyzwoleni z duchowego więzienia i odzyskują sens życia w głoszeniu światu zwycięskiej Ewangelii. Owo uwolnienie uczniów do misji możliwe jest dzięki obecności i nieustannej inicjatywie zmartwychwstałego Pana, który sam wkracza wielokrotnie w ich smutek i niewiarę obdarowując ich swoją obecnością, następnie zaś daje im swoje słowo – rozkaz i obietnicę – oraz swoje nieustanne współdziałanie z nimi w ewangelizacji świata. W samym centrum perykopy (w. 15) stoi właśnie ten najważniejszy imperatyw: keryxate to euangelion –głoście ewangelię!Anonimowy redaktor z początku II w. zostawił nam więc wspaniałą katechezę o tym, jak Kościół w każdej epoce ma dorastać do swojego powołania, by być przedłużeniem obecności Zbawiciela w całym świecie poprzez głoszenie z mocą Jego Ewangelii.
Egzegeza
15 I rzekł do nich: «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!
Wielki nakaz misyjny, w uroczystej formie, występuje w zakończeniu wszystkich Ewangelii (Mt 28,18-20; Łk 24,46-49; J 20,21-23) oraz na samym początku Dziejów Apostolskich 1,8. Jezus przekazuje uczniom swoją własną misję otrzymaną od Ojca (por. Mk 1,38). Zawiera się ona w słowie kēryssein. Termin ten oznacza głośne obwieszczanie czegoś w imieniu władcy, z jego autorytetem i z mocą. Krzyk herolda domaga się od słuchaczy natychmiastowej, czynnej odpowiedzi, pobudza ich do działania.
Kerygmat chrześcijański polega na głoszeniu faktu zbawienia tym, którzy nie znają osobiście Jezusa Chrystusa, i to w taki sposób, aby mogli w osobisty sposób na to orędzie odpowiedzieć. Faktem tym jest zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią i otwarcie przed ludźmi możliwości życia wiecznego, odpowiedzią zaś ‑ wiara i nawrócenie, nowe narodziny „z góry” (por. J 3,3-8). Taki właśnie był skutek pierwszego kerygmatu apostolskiego w Jerozolimie. Gdy to usłyszeli, przejęli się do głębi serca: «Cóż mamy czynić, bracia?» - zapytali Piotra i pozostałych Apostołów. «Nawróćcie się - powiedział do nich Piotr - i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dz 2,37n). Przepowiadanie ma za cel umożliwić jego adresatom osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem uczynić Go słyszalnym. To On jest wcieloną Ewangelią Boga! Możliwe jest to tylko w mocy Ducha Świętego, który zgodnie z obietnicą Jezusa zawsze współdziała z głoszącymi Ewangelię, zstępując na słuchaczy Słowa i otwierając ich serca (por. Dz 1,8; 10,44).
Zadaniem apostołów czyli heroldów Ewangelii jest ogłoszenie jej wszelkiemu stworzeniu tzn. ludziom wszelkich języków, kultur i religii (por. Mt 28,19; Dz 1,8). Oczywiście, musi ono się dokonać w sposób zrozumiały dla odbiorców uwarunkowanych przez swoje pochodzenie i środowisko, w jakim żyją. Dlatego Piotr i Paweł inaczej przemawiają do Żydów, dla których bardzo istotny jest fakt wypełnienia proroctw w osobie Jezusa z Nazaretu (por. Dz 2,14-36; 13,16-39), inaczej do pogan mieszkających wśród Żydów, (por. Dz 10,34-43), a jeszcze inaczej np. do Ateńczyków zupełnie nie znających Mojżesza i proroków (Dz 17,22-31). Istotne jest to, że zawsze istotą kerygmatu jest krzyż Jezusa Chrystusa i jego zmartwychwstanie. Właśnie to słowo jest nasieniem wzbudzającym w człowieku życie z wiary.
16 Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Wiara wzbudzona przez kerygmatyczne przepowiadanie prowadzi do decyzji przyjęcia chrztu czyli zanurzenia się w Paschę Chrystusa, przyjęcie zbawienia i nowego życia „z wody i Ducha” (por. Dz 2,41; 8,12; 8,36n; 9,17nn; 10,47; 16,30-33).
Do apostoła należy ogłosić ludziom Chrystusa jako jedynego Zbawiciela i Pana historii. Rzeczą słuchaczy natomiast jest na tę propozycję odpowiedzieć. Słowo Boże dokonuje wśród ludzi sądu czyli podziału: jedni przyjmują je z radością, inni zaś odrzucają, niekiedy w sposób gwałtowny (por. Dz 13,43-48; J 12,44-48). Surowe słowa Jezusa zapisane w tym wersecie przypominają bardzo mocno, że decyzja człowieka, który otwiera się na łaskę wiary i nawrócenia, bądź ją lekceważy, ma ogromne znaczenie dla jego losów teraz i w całej wieczności. Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie jest posłuszny Synowi, nie ujrzy życia, lecz gniew Boży ciąży na nim (J 3,36).
17 Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Słowo Chrystusa jest pełne mocy i skuteczne, sprawia to, co zwiastuje. Głoszeniu Ewangelii przez Jezusa towarzyszyły znaki mocy Bożej: uwalnianie od złych duchów i uzdrowienia (por. Mk 1,23-27.29-34.39). Jego uczniowie mają teraz uobecniać Go w świecie i kontynuować tę misję. Celem ich przepowiadania jest dać ludziom doświadczenie zbawienia właśnie w tych dziedzinach, w których najbardziej czują się pokonani przez zło. Złączeni z Jezusem mocną więzią wiary i miłości będą przez Niego nieustannie posyłani aby przepowiadać kerygmat (gr. kēryssein) i Jego władzą wyrzucać złe duchy (Mk 3,14n). Zdanie o wężach i truciźnie to alegoria podkreślająca, że apostołów czeka nieustanna walka duchowa, jednak będą bezpieczni w ręku Jezusa, a moce ciemności okażą się bezsilne wobec Jego mocy. Gdy uczniowie głoszą Ewangelię, królestwo Boże tryumfuje nad szatanem, a oni mają władzę deptania potęgi diabła (por. Łk 10,17-20). Wzmianka o nowych językach to z kolei nawiązanie do charyzmatu, który – jak mówią Paweł i Łukasz – odgrywa dużą rolę w ewangelizacji, a także w budowaniu i umacnianiu powstających wspólnot chrześcijańskich. Służy on otwieraniu się na moc Ducha Świętego, pomaga poddawać się jego prowadzeniu w głoszeniu słowa a także w modlitwie z mocą – wspólnotowej i osobistej (por. Dz 2,4; 19,5n; 1Kor 14).
19 Po rozmowie z nimi Pan Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Boga. Wg psalmu 16. przyjaciele Boga będą zasiadać po Jego prawej stronie kosztując wiecznych słodyczy (w. 11). Miejsce po prawicy Boga to także symbol udziału w Jego królowaniu (Ps 110,1). Ewangelista chce ukazać nam we wniebowstąpieniu Jezusa wypełnienie proroctwa Daniela o Synu człowieczym: Powierzono Mu panowanie, chwałę i władzę królewską, a służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego Królestwo nie ulegnie zagładzie (Dn 7,14). Jezus jest Królem, w którym objawiła się moc Bożej prawicy i który teraz za pośrednictwem Kościoła realizuje na ziemi dzieło zbawienia aż do ostatecznego zwycięstwa. Na końcu to On właśnie wystąpi jako sędzia i zgromadzi po swojej prawej i lewej stronie wszystkie narody (Mt 25,31nn). Równocześnie zaś Jezus wywyższony po prawicy Boga jest mocą dla swoich uczniów i świadków. Wizja nieba otwartego i chwała Jezusa jest dla nich mocą i źródłem radości zwłaszcza w czasie prześladowań i męczeństwa, jak dla Szczepana (Dz 7,56).
20 Oni zaś poszli i głosili Ewangelię wszędzie, Uderzający jest kontrast miedzy wcześniejszą stagnacją uczniów zamkniętych w niewierze, zatwardziałości serca i w smutku (ww. 9-14), a ukazanym tu niepowstrzymanym dynamizmem ewangelizacji, którego teraz zaczęli doświadczać. Dynamizm ten podkreśla słówko wszędzie (gr. pantachoũ, zob. także: Mk 1,28; Łk 9,6; Dz 17,30). Ich misja jest ściśle zależna od Chrystusa, który ich posyła i z nimi współdziała. a Pan współdziałał z nimi i potwierdził słowo znakami, które jej towarzyszyły.
Owo współdziałanie Pana ze swoimi apostołami jest nieustanne, nieograniczone czasowo, na co wskazuje ciąg trzech imiesłowów czynnych czasu teraźniejszego (participium præsentis activi) opisujących Jego działanie. Pierwszy z nich to synergōn od czas. synergeō, który znaczy właśnie współpracować, wspomagać. Drugi imiesłów (od czas. bebaioō) podkreśla, że głoszone przez uczniów słowo Chrystus czyni wiarygodnym a także mocnym. Trzeci imiesłów (epakolouthōn) wreszcie pokazuje, że owo potwierdzanie słowa apostolskiego dokonywało się za pośrednictwem znaków, jakie nieustannie towarzyszyły i dalej towarzyszą głoszeniu kerygmatu. O jakie znaki chodzi, wyjaśniają omówione wyżej ww. 17-18.
MEDITATIO
1. Przez tę perykopę Autor natchniony pozwala nam zobaczyć i ocenić w świetle Ewangelii naszą osobistą relację do Jezusa Zmartwychwstałego. Podobnie, jak Apostołów, nas również może nieraz dotykać doświadczenie kryzysu wiary, którego symptomami będą:- zamknięcie serca na Dobrą Nowinę, że Jezus żyje i nieustannie nawiedza swoich uczniów, dając im się poznać we wspólnocie Kościoła;- odmowa przyjęcia świadectwa tych braci, których Chrystus przysyła, by nas obudzili z duchowego letargu;- formalizm naszego bycia w Kościele (por. ww. 9-11): Apostołowie są co prawda razem, za stołem, w pierwszy dzień po szabacie (aluzja do niedzielnej Eucharystii?), ale tak naprawdę są martwą wspólnotą; - zatwardziałość serca czyli opór wobec Ducha Świętego, wskutek czego można z czasem popaść w nieczułość sumienia i konkretne grzechy moralne (por. Ef 4,17-20);- smutek i płacz, życie tak, jakby Chrystus nie zmartwychwstał; stan taki może się utrwalić i przejść w depresję.W takim położeniu uczeń Chrystusa nie będzie oczywiście wiarygodnym głosicielem zmartwychwstania!
2. Chrystus nigdy nie zostawia nas w kryzysie. Wielokrotnie i pod różnymi postaciami (por. w. 12) przychodzi, żeby podać nam rękę, a raczej pochwycić nas i podtrzymać swoją potężną prawicą. Posyła do nas świadków zmartwychwstania, ludzi ogarniętych Jego łaską, którzy nas mogą „zarazić” swoim doświadczeniem spotkania z Nim żyjącym, a także przychodzi do nas osobiście, ukryty pod postacią słowa, by nas obudzić, niekiedy – gdy trzeba – zgromić, i przywrócić nam wiarę w Niego i radość (por. Łk 24,25; J 20,19). Przychodzi nie tylko po to, żeby przywrócić nam nasz osobisty pokój serca i przebaczenie grzechów, ale żeby tchnąć w nas Ducha Świętego i posłać nas samych do innych, do braci! Pozwala nam odkryć w misji i ewangelizacji sens życia i źródło najgłębszej radości.
3. Ewangelia dzisiejsza pokazuje też, jakie ma być owo głoszenie. Kerygmat to proklamacja z mocą Tego, który pokonał śmierć i grzech. Jej celem jest nie pouczanie czy moralizowanie. Trzeba je także odróżnić od katechezy, która jest nauczaniem adresowanym do już wierzących. Kerygmat to budzenie wiary, przepowiadanie Tego, który przychodzi, żeby dać nam przebaczenie grzechów, udzielić nam swego Ducha, zrodzić nas do życia wiecznego! Aby tak głosić Chrystusa, uczeń musi mieć osobiste doświadczenie spotkania z Nim i być napełnionym Duchem Świętym. Musi nieustannie „wychodzić” przy Jego pomocy poza własne ograniczenia i zniewolenia. Skutkiem kerygmatu powinno być wspólne wyznanie i uwielbienie złożone wobec Jezusa przez głoszącego i tego, komu się głosi: Mój Pan, Mój Zbawiciel, Mój Mesjasz!Takie głoszenie ma na myśli Paweł, gdy pisze: przyszedłszy do was, bracia, nie przybyłem, aby błyszcząc słowem i mądrością głosić wam świadectwo Boże. Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego I stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem. A mowa moja i moje głoszenie nauki nie miały nic z uwodzących przekonywaniem słów mądrości, lecz były ukazywaniem ducha i mocy, aby wiara wasza opierała się nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej (1Kor 2,1-5).
CONTEMPLATIO ET ACTIO
U kresu czasu paschalnego, na tydzień przed Zesłaniem Ducha Świętego warto popatrzeć na siebie w świetle tej Ewangelii i postawić sobie kilka pytań: - jak przeżyłem okres wielkanocny? jak wygląda dziś moje uczniostwo? - jakie jest moje świadectwo wiary? jak ja głoszę Chrystusa?- jakie jest moje osobiste doświadczenie mocy Chrystusa i Jego kerygmatu usłyszanego przeze mnie lub głoszonego przeze mnie innym? jakie znaki Jego mocy widziałem w życiu moim i moich braci?- czego najbardziej potrzeba dziś mojej wierze? do czego dziś wzywa mnie Jezus?-jakie konkretne postanowienie podejmę?
ks. Józef Maciąg
Wykorzystano:
J. Kudasiewicz, Ewangelie synoptyczne w: Wstęp do Nowego Testamentu, Poznań 1996;
I. Gargano, Lectio divina do Ewangelii św. Marka, Kraków 2001;
X. Leon-Dufour, Słownik teologii biblijnej, Poznań 1994;
J. Prado Flores, Jak głosić Ewangelie ochrzczonym, Lublin 1992
Katechizm Kościoła katolickiego, Poznań 1994.