Dlaczego słabo głosimy Ewangelię? (konferencja)

Ks. Maciej Basiuk,
Katowice

DLACZEGO SŁABO GŁOSIMY EWANGELIĘ?

Analiza Mk 1,14-15

Korzeni terminów ewangelia i ewangelizować możemy szukać w tekstach Starego Testamentu, w których przekazywano wiadomości o jakimś ważnym, przełomowym wydarzeniu, najczęściej o zwycięstwie nad wrogami Izraela (por. 2 Sm 18,19; 1 Krl 1,42-50).

Z czasem, zwłaszcza w literaturze prorockiej, to określenie nabrało charakteru religijnego i było odnoszone do interwencji Boga (zob. Iz 40,9; 52,7; Iz 61,1-3). Izajasz mówiąc o Mesjaszu podkreśla, że to On przyniesie dobrą nowinę, co się wypełniło w Jezusie z Nazaretu (por. Łk 4,21). W Ewangelii według św. Marka, w opisie początku działalności Jezusa, słowo ewangelia pojawia się dwukrotnie – najpierw używa go narrator, a następnie sam Jezus (zob. Mk 1,14-15). Jezusowa ewangelia nie jest wykładem Pisma, jaki stosowali rabini, ani wykładem filozofów odwołujących się do rozumu i wiedzy słuchaczy. Jego ewangelia jest nowiną, którą Bóg kieruje do konkretnych ludzi przez swego najważniejszego Wysłannika. Co więcej, dzieje się to w wybranym przez Boga momencie, o czym świadczą słowa Jezusa: „czas się wypełnił” (Mk 1,15). Zbawiciel używa w tym miejscu greckiego terminu kairos w odróżnieniu od słowa chronos, które oznacza nieustannie biegnący czas naszej codzienności. Kairos natomiast to czas szczególny – jest on z góry ustalony, naznaczony łaskawością Boga. Dlatego też stanowi punkt zwrotny/przełomowy w dziejach świata. W analizowanym tekście oznacza zakończenie okresu ludzkiej winy i Bożego gniewu oraz jednocześnie rozpoczęcie wraz z nauczaniem i działalnością Jezusa z Nazaretu czasu Łaski i Zbawienia.

Słowom o wypełnieniu się czasu towarzyszy stwierdzenie bliskie jest królestwo Boże (Mk 1,15), które dosłownie brzmi: przybliżyło się królestwo Boże. Oba tłumaczenia przekazują podobną treść, ale wersja dosłowna wskazuje na łączność z czasem, który się wypełnił. Przez użycie trybu dokonanego nie pozostawia wątpliwości co do obecności królestwa Bożego. Nie nadeszło ono jeszcze całkowicie, ale jest już czymś realnym, co będzie można osiągnąć. A zatem czym ono jest? Myśl starotestamentalna będzie mocno akcentowała fakt, że Bóg jest Królem nie tylko Izraela, ale całej ludzkości, a także wszechświata, choć czasami ten obraz był zaciemniony przez działalność różnych władców ziemskich.

W ujęciu Nowego Testamentu Jezusowe królestwo Boże nie jest statyczną instytucją, ani nie mieści się w jakichś granicach geograficznych. Jest ono dziejącym się procesem zbawczym, nieodwracalną obecnością Boga w dziejach ludzkości. Wymownymi jej znakami są egzorcyzmy, cuda, wskrzeszenia, a zwłaszcza odpuszczanie grzechów – zapoczątkowane przez Jezusa Mesjasza.

Przytoczone przez ewangelistę słowa Jezusa nie podają żadnych szczegółów zapowiadanego królestwa, ale podają za to dwa niezbędne warunki, aby stało się ono powszechną rzeczywistością: „nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15). Wezwanie do nawrócenia znajdujemy już w nauczaniu Jana Chrzciciela i możemy całkiem słusznie przypuszczać, że dokładnie ten sam wydźwięk mają słowa Zbawiciela. Nie chodzi w nich tylko o zmianę sposobu myślenia, ale o zawrócenie, odwrócenie się od zła. Grzesznik jest człowiekiem, który schodzi z Bożej drogi i wędruje przez życie własnymi ścieżkami. Oddala się od Boga. Nawrócenie jest radykalnym odwróceniem od dotychczasowego (błędnego) sposobu życia oraz obranie takiego kierunku postępowania, który prowadzi do Boga.

Nawrócenie, które w czasie swojej ziemskiej działalności głosi Jezus, zawiera wymienione wyżej elementy, co widać zwłaszcza w Jego słowach: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Mk 8,34). Nawrócenie zostało tu określone jako zaparcie się siebie, a więc odrzucenie swoich planów, pomysłów czy pragnień, a skupienie się na naśladowaniu Mistrza. Nie jest to więc, jak widzimy, powrót do jakiegoś stanu wcześniejszego, ale bardzo wyraźne wejście na nową drogę.

Wypowiedź Jezusa idzie jeszcze dalej – łączy nawrócenie z wiarą w Ewangelię. Oba te elementy zależą od siebie i wzajemnie siebie warunkują. Jeśli ktoś się chce nawrócić, musi najpierw przyjąć Ewangelię Bożą, a więc samego Jezusa, który ją głosi i, co więcej, jest jej przedmiotem i centrum. Z kolei można wzrastać w wierze, jedynie stale nawracając się, czyli pilnując, aby droga, którą się idzie przez życie była zgodna z Bożym objawieniem. Forma gramatyczna obu tych nakazów wskazuje, że nie chodzi w nich o jednorazowy akt, ale o działanie mające charakter stały, a więc o postawę życiową. Nawrócenie oraz wiara są procesami, które powinny podlegać stałemu rozwojowi.

Wyrażenie wierzcie w Ewangelię można rozumieć jeszcze w inny sposób: wierzcie przez Ewangelię. Ona podaje metodę dochodzenia do wiary. „Ewangelią, Radosną Nowiną, w którą mamy wierzyć, jest bliskość Boga w stosunku do nas, urzeczywistniona w osobie Jezusa, który dla nas jest Chrystusem, a dla Niego – Jego Synem (1,1). Tylko dzięki Jezusowi jesteśmy blisko Boga i Jego panowania”1. Wiara w Ewangelię jest ufnym i całkowitym oddaniem siebie Jezusowi objawiającemu się w niej i przez nią. Taka wiara daje pewność, że podążając za Nim człowiek wejdzie do królestwa Bożego.

Pogłębienie

1. Na czym polega różnica w rozumieniu głoszenia dobrej nowiny w księgach historycznych i prorockich Starego Testamentu?

2. Jak Stary Testament rozumiał kwestię nawrócenia?

3. Jakie znasz teksty prorockie wzywające do nawrócenia?

4. Jaka powinna być relacja pomiędzy wiarą i nawróceniem w życiu człowieka wierzącego?

5. Kto i w jaki sposób głosił dobrą nowinę w Nowym Testamencie?

6. Jaka jest różnica pomiędzy sformułowaniami: „wierzyć w Ewangelię” oraz „wierzyć przez Ewangelię”?

7. W jakich słowach Jezus wzywa swoich uczniów do głoszenia ewangelii?

Aktualizacja

Zbawiciel przed swoim wstąpieniem do nieba nakazał uczniom: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16,15). Nawiązując do tego polecenia Jezusowgo papież Franciszek dodaje: „Kościół rozszerza się nie przez prozelityzm, ale «przez przyciąganie»” (EG 14). Płynie stąd wniosek, że podstawowym narzędziem ewangelizacyjnym jest życie osób wierzących. W swoim środowisku, w miejscach, gdzie mieszkają, pracują, odpoczywają są wezwani do dawania świadectwa swojej wiary, której źródłem jest osobisty kontakt z Bogiem. Dlatego Papież jednoznacznie stwierdza, że „pierwszą motywacją do ewangelizacji jest miłość Jezusa, jaką przyjęliśmy, doświadczenie bycia zbawionym przez Niego, skłaniające nas, by Go jeszcze bardziej kochać. Lecz cóż to za miłość, która nie odczuwa potrzeby mówienia o ukochanej istocie, ukazywania jej, starania się, by inni ją poznali?” (EG 264).

Nie jest to jednak proste zadanie. Świat współczesny nie sprzyja tego typu postawie, a wręcz zachęca do ukrywania swoich przekonań religijnych. Przestrzeń publiczna miałaby być wolna od wszelkich przejawów religijności. Trudności nie powinny jednak zniechęcać uczniów Jezusa. Groźniejsze są inne czynniki. Papież napisał wprost: „wielu świeckich boi się, że ktoś zaprosi ich do podjęcia zadania apostolskiego, i stara się uwolnić od jakiegokolwiek zaangażowania, które mogłoby pozbawić ich wolnego czasu” (EG 81). To stwierdzenie pokazuje, że największą przeszkodą w głoszeniu dobrej nowiny może być dzisiaj wygoda, a wraz z nią lękliwa chęć uniknięcia trudnych sytuacji. Kolejną trudnością w podjęciu dzieła ewangelizacji może być brak dobrego przygotowania i zbyt mała znajomość Ewangelii – Słowa Bożego. „Cała ewangelizacja opiera się na nim – przez słuchanie go, rozważanie, przeżywanie, celebrowanie i świadczenie o nim. Pismo Święte jest źródłem ewangelizacji. Dlatego trzeba stale formować się do słuchania Słowa. Kościół nie ewangelizuje, jeśli nie pozwala się ewangelizować. Jest rzeczą nieodzowną, aby Słowo Boże «stawało się coraz bardziej sercem wszelkiej działalności kościelnej»” (EG 174).

Jesteś na facebooku? My też! :)


"Scriptura crescit cum legente"
"Pismo rośnie wraz z czytającym je" (św. Grzegorz Wielki)

Każdy rozmiłowany w Słowie Bożym napotyka w Biblii fragmenty, które sprawiają mu trudność w interpretacji. Zachęcamy zatem wszystkich odwiedzających stronę Dzieła Biblijnego do zadawania pytań. Na każde pytanie udzielimy odpowiedzi, a następnie będzie ona opublikowana w sekcji "Pytania do Biblii".

Kliknij TUTAJ, żeby przesłać pytanie.