Jezus naucza apostołów. Zwieńczenie kaplicy Najświętszego Sakramentu w Domus Galilaeae na Górze Błogosławieństw
(fot. Ewa Matraszek)
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia
16 A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?» 17 Odpowiedział mu: «Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowuj przykazania». 18 Zapytał Go: «Które?» Jezus odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, 19 czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!» 20 Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?» 21 Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.
23 Jezus zaś powiedział do swoich uczniów: «Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego». 25 Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: «Któż więc może być zbawiony?» 26 Jezus spojrzał na nich i rzekł: «U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe».
27 Wtedy Piotr rzekł do Niego: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?» 28 Jezus zaś rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście pokoleń Izraela. 29 I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. 30 Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi.
Krytyka literacka
- Kompozycja. Od pierwszego wersetu rozdziału 19 rozpoczyna się u Mt droga Jezusa do Jerozolimy. Komentowany fragment stanowi opis wydarzeń, które miały miejsce na początku tej wędrówki, zaraz po opuszczeniu Galilei, gdzieś nad Jordanem, na pograniczu z Judeą (por. 19,1). Perykopa ta składa się z trzech mniejszych fragmentów skupionych wokół tematu posiadania, bogactwa i zapłaty. Owe fragmenty można podzielić następująco:
- Bogaty młodzieniec (19,16-22)
- Bogactwo a królestwo Boże (19,23-26)
- Apostołowie liczą na zapłatę (19,27-30)
- Gatunek literacki. Tekst ten jest serią pouczeń osnutych wokół tematu bogactwa (wątek ten ciągnie się aż do 20,16). Pouczenia, które wygłasza Jezus, wynikają z pytań zadawanych przez bogatego młodzieńca oraz apostołów.
- Uwagi filologiczne. Dla lepszego zrozumienia tekstu należy wyjaśnić znaczenie kilku kluczowych słów. Bogaty młodzieniec zwraca się do Jezusa: „Nauczycielu” (didaskale), a nie „Panie” (kyrie). Szczegół ten ukazuje już pewien dystans, w jakim znajduje się interlokutor Jezusa. Przychodzi do Niego z pytaniem, bo uznaje w Nim mądrego nauczyciela, ale nie ma z Nim takiej relacji, żeby nazwać Go Panem. Potwierdza to fakt, że po zaproszeniu go do sprzedania bogactw odchodzi. Zanim to jednak nastąpi w młodzieńcu można dostrzec pewną dojrzałość wiary. Na pytanie: „Co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne” Jezus odpowiada wezwaniem do wypełniania przykazań. Młodzieniec jednak przejawia pragnienie jeszcze głębszego wejścia w wiarę. Jezus dostrzega to i nazywa to byciem doskonałym (teleios). Przymiotnik ten oznacza stan osiągnięcia celu, a także dorosłość, dojrzałość, pełny rozwój w sensie moralnym, doskonałość. U św. Pawła będzie oznaczał również stan wtajemniczenia np. w wiarę. Jezus dostrzega w nim zatem pragnienie bycia dojrzałym w wierze, wtajemniczonym w jej tajniki w stopniu najwyższym, pragnienie osiągnięcia celu, jakim jest nie tylko życie wieczne, ale też dojrzałość w wierze, którą młodzieniec postrzega jako coś więcej, niż tylko wypełnianie Prawa. Reakcją na propozycję sprzedania majątku jest smutek wyrażony przez imiesłów czasownika lypeo. Oznacza on smutek, ale przede wszystkim zmartwienie, a także udręczenie. Zmartwienie nie zakłada, że młodzieniec nie wykonał polecenia Jezusa. Jednak przysporzyło mu ono problemu, którego się nie spodziewał. Mógł je wykonać, co jednak wiązało się z olbrzymim wysiłkiem. Smutek natomiast należy rozumieć jako reakcję serca, które jest przywiązane do tego świata i jego praw i nie jest jeszcze gotowe do pełnego wtajemniczenia w chrześcijaństwo. Zawsze sporo trudności przysparzało komentatorom sformułowanie „ucho igielne” (trypema rafidos). Ci, którym nauka Jezusa wydawała się zbyt radykalna próbowali tłumaczyć to wyrażenie jako cienki przesmyk w skałach lub wąską bramę miasta, czyli miejsce, gdzie wielbłądowi będzie bardzo trudno przejść, ale jest to ostatecznie możliwe. Niemniej jednak należy przychylić się ku interpretacji dosłownej, poświadczonej w egzegezie patrystycznej. Przez takie hiperboliczne przysłowie Jezus chce pobudzić do zmiany myślenia swoich słuchaczy i przybliżyć ich w ten sposób o jeden krok do dojrzałości (teleios) chrześcijańskiej. Tajemniczo brzmi także termin „odrodzenie” (palingenesia) w .28. Oprócz tego wersetu występuje jeszcze tylko raz w całym Piśmie Świętym w Tyt 3,5, gdzie jest mowa o „obmyciu odradzającym”. Niektóre przekłady tłumaczą ten zwrot jako „nowe stworzenie”. Filon z Aleksandrii opisywał tym terminem stan ludzkości po potopie. Termin ten zatem oddaje ideę nowych narodzin, które mają miejsce zarówno w chrzcie świętym, jak i w dniu sądu ostatecznego.
Orędzie teologiczne
- Spotkanie z bogatym młodzieńcem ukazuje ważną prawdę, że tylko Bóg jest dobry. Świadczy o tym odpowiedź Jezusa w w.17, a także końcowa reakcja młodzieńca, który nie jest w stanie sprzedać swojej własności i pójść za Jezusem. Choć potocznie mówimy, że jest wiele dobra w człowieku, to jednak wydarzenie to przekonuje, że dobro prawdziwe, tzn. takie, w którym człowiek zapomina o sobie ze względu na Jezusa Chrystusa i na bliźniego, jest możliwe tylko dzięki mocy Bożej. Dobro jawi się tu nie jako zwykły altruizm, ale jako pewien stan dojrzałości w wierze (teleios), który osiągnęli apostołowie opuściwszy wszystko i idąc za Jezusem (por. 19,27). Zatem w propozycji Jezusa „idź, sprzedaj co posiadasz, i daj ubogim” nie chodzi w pierwszym rzędzie o jakąś działalność charytatywną, ale o jednostkową i zarazem całożyciową decyzję, czy ze względu na Chrystusa uznaję wszystko inne za rzecz małej wagi (por. Flp 3,8)? Oczywiście taka decyzja może skutkować jałmużną, ale nie ona jest tu pierwszym celem. Owa doskonałość (teleios) polega na życiu w pełnym zaufaniu Jezusowi, zdanym tylko na Niego, także w kwestii finansowej. W związku z tym wypełnianie przykazań i życie zgodnie z prawem Bożym wydaje się tu być warunkiem wystarczającym do zbawiania. Niemniej jednak Jezus zaprasza tych, którzy chcą, na drogę doskonałości, która polega na zupełnym zdaniu się na Niego (por. Mt 6,25-34). Nie jest to warunek konieczny do zbawienia, ale za to konieczny do pójścia za Nim.
- Drugi fragment nie potępia bogactwa. Owszem, Ewangelie synoptyczne w wielu miejscach przedstawiają ludzi bogatych w negatywnym świetle, ale nie brakuje też takich miejsc, gdzie są to pozytywne postacie, jak np. Józef z Arymatei (Mt 27,57) czy Zacheusz (Łk 19,1-10). Drugi z nich rozdaje swoje dobra, ale nie wszystkie. Pierwszy z kolei nie czyni nic takiego. Zatem kluczem do opisania statusu ludzi bogatych w odniesieniu do zbawienia jest przymiotnik “trudno” (dyskolos), który się tu pojawia, a pojawia się on tylko u synoptyków i tylko w kontekście tej wypowiedzi o bogactwach. Zatem trudność w osiągnięciu zbawienia przy jednoczesnym zachowania statusu bogacza, czyli człowieka zależnego od swojego majątku, a tylko w niewielkim stopniu zdanego na Jezusa, jest jego zasadniczą cechą, związaną ściśle z tą grupą społeczną. Hiperbola ucha igielnego przedstawia poziom tej trudności. Mimo pokusy łagodzenia tego porównania, która była powszechna w historii interpretacji tego złożenia należy stwierdzić, że trudność ta po prostu graniczy z niemożliwością. Zatem zaproszenie Jezusa do doskonałości polegającej na zdaniu się we wszystkim na Niego, należy przyjąć jako zaproszenie skierowane do wszystkich, zwłaszcza do bogatych.
Dwanaście takich kamieni ułożono w X w. przy kościele prymatu nad Jeziorem Galilejskim na pamiątkę słów Jezusa z Mt 19,28: „Zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela” (fot. Ewa Matraszek)
- Dlaczego uczniowie się przerazili (w.25), skoro byli biedni? Niewątpliwie biednym jest łatwiej żyć zdanym zupełnie na Jezusa, ale takim ludziom również grozi zaufanie pieniądzowi, które może rodzić się nie tylko w bogactwie, ale też w jego braku. Przerażenie to mogło tu wynikać jednak nie z faktu, że im osobiście będzie trudno się zbawić, byli wszak biedni i do tego zostawili już wszytko ze względu na Jezusa (w.27), ale z samej trudności zbawienia, które wynika z czegoś więcej, niż z prostego przestrzegania Prawa. Ciekawe jest, że Jezus nie gani apostołów za pytanie z w.27, choć z punku widzenia czytelnika wydaje się być ono podlane sporą ilością pychy: „Jesteśmy lepsi od tego młodzieńca”. Jezus nie tylko ich nie gani, ale jeszcze obiecuje zapłatę, czyli wzbogacenie. Bogactwo to nie jest efektem gromadzenia przez człowieka, któremu towarzyszy położenie ufności w bogactwach, ale jest dane przez Jezusa. Człowiek, który je dostał wie, od kogo je otrzymał i przez to jego ilość („stokroć tyle” w.29) nie jest przeszkodą w zbawieniu. Beneficjent wie bowiem, od kogo zależy jego życie. W.29 nie wyjaśnia wprawdzie, kiedy otrzyma on owe dobra, ale miejsca paralelne pozwalają twierdzić, że nastąpi to tu na ziemi (por. Mk 10,30; Łk 18,30)
Ojcowie Kościoła
- Autor listu „Do Diogneta” także idzie za wykładnią, że tylko Bóg jest dobry w pełni: „Władca bowiem i Budowniczy wszechświata, Bóg, który stworzył wszystko i rozporządził zgodnie z ustalonym porządkiem, jest nie tylko pełen miłości do ludzi, lecz i bardzo cierpliwy. On zawsze był taki, taki jest i będzie: miłosierny, dobry, nieskory do gniewu, wierny swojemu słowu. On jeden jest dobry. Powziąwszy zaś plan niewypowiedzianej wspaniałości, podzielił się swymi zamysłami tylko ze swoim Synem”. (Do Diogneta VIII 7-9)
- Św. Hieronim tak interpretuje hiperbolę o uchu igielnym: „Tym stwierdzeniem ukazuje, że nie jest trudno, lecz niemożliwe. Jeśli bowiem wielbłąd nie może przejść przez ucho igielne, tak jak i bogaty nie może wejść do królestwa niebieskiego, to żaden z bogatych nie będzie zbawiony. Jeśli jednak poczytamy Izajasza, jak wielbłądy z Madianu i Efy przybywają do Jerozolimy z darami i podarunkami, a ci, którzy wcześniej trwali w błędzie i byli pokręceni grzechami i przewrotnością, wstępują w bramy Jeruzalem, dostrzeżemy, jak i te wielbłądy, do których bogaci są przyrównani, gdy zrzucą ciężki bagaż grzechów i całą cielesną niepewność, mogą wejść przez wąską i ciasną drogę, która prowadzi do życia” (Hieronim ze Strydonu, Komentarz do Ewangelii według św. Mateusza).
Kultura i sztuka
Johann Michael Ferdinand Heinrich Hofmann, Jezus i bogaty młodzieniec:
Interpretacja ucha igielnego jako wąskiego przejścia przeniknęła do architektury i nazewnictwa współczesnego:
Brama „Ucho igielne” w Sandomierzu
„Ucho igielne” na Szczelińcu w Górach Stołowych:
Życie i nauczanie Kościoła
W życiu Kościoła nie brakowało też chrześcijan, którzy wezwanie Jezusa do sprzedania dóbr potraktowali dosłownie i dali w ten sposób świadectwo heroicznego życia Ewangelią nie znającego kompromisów. Należeli do nich m.in. św. Antoni Pustelnik (250 – 356r.) oraz św. Franciszek z Asyżu (1181 – 1226r.).
„Tak rozmyślając przybył do świątyni, gdy właśnie odczytywano Ewangelię. Usłyszał słowa, które Pan powiedział do bogatego młodzieńca: «Jeśli chcesz być doskonałym, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, potem przyjdź i pójdź za Mną, a będziesz miał skarb w niebie». Antoniemu zdawało się, jak gdyby sam Bóg przemówił do niego słowami Ewangelii, jakby czytanie to przeznaczone było dla niego. Wyszedł natychmiast z kościoła i rozdał mieszkańcom wioski odziedziczoną po rodzicach ziemię, aby odtąd nie była dla niego i jego siostry ciężarem. Sprzedał także wszelkie inne dobra, a pieniądze rozdał ubogim. Tylko niewielką część zachował ze względu na siostrę”. (św. Atanazy Żywot św. Antoniego)
Tomasz z Celano w Życiorysie drugim św. Franciszka z Asyżu tak opisuje powstanie pierwszej reguły zakonu franciszkańskiego, która była po prostu kilkoma cytatami z Ewangelii, którymi bracia mieli żyć nie komentując ich:
„I oto Chrystus wyjawia im w niej swoją radę: «Jeśli chcesz być doskonały, idź i sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim» (Mt 19,21). Otwierają po raz drugi i natrafiają na tekst: «Nic nie bierzcie na drogę» (Łk 9,3). Dodają trzecie otwarcie i znajdują: «Kto chce iść za Mną, niech zaprze się samego siebie» (Łk 9,23; Mt 16,24)”.
Z kolei św. Jan Paweł II w przemówieniu skierowanym do młodzieży zgromadzonej na Światowym Dniu Młodzieży w Santiago de Compostela w 1989r. tak zinterpretował tę Ewangelię:
„Drodzy Młodzi Przyjaciele! Do każdego z was, tak jak do młodzieńca, o którym mówi Ewangelia (por. Mt 19,16-22), Chrystus nadal kieruje wezwanie: «Pójdź za Mną!» Niekiedy słowa te znaczą: «Wzywam cię, abyś ukochał Mnie ponad wszystko»; ale bardzo często Jezus chce powiedzieć: «Pójdź za Mną, który jestem Oblubieńcem Kościoła; naucz się kochać swoja żonę, swojego męża, tak jak ja ukochałem Kościół»” (Spotkanie z młodzieżą. Santiago de Compostela – Monte del Gozo, 19.08.1989).
Refleksja i modlitwa
Pytania do refleksji:
- Co jest moim bogactwem?
- Co przeszkadza mi dziś żyć Ewangelią w pełni?
- Do czego woła mnie dziś Jezus?
Modlitwa:
Jezu, nasza Radości, gdy zrozumiemy, że nas kochasz, coś w naszym życiu się uspokaja, a nawet przemienia. Pytam Cię: Czego ode mnie oczekujesz? A Ty przez Ducha Świętego odpowiadasz: Niech nic cię nie trwoży, modlę się w tobie, odważ się na dar ze swego życia. (brat Roger z Taizé)
Literatura poszerzająca:
Ks. Artur Malina, „Kto może być zbawionym?” (Mk 10,26), Verbum Vitae 2002 nr 1, s.105-122.
Ks. Tomasz Jelonek, Ewangeliczna rozmowa Jezusa z młodzieńcem. W: Teologia i życie. Księga pamiątkowa ku czci Ks. prof. dra hab. Jana Kowalskiego z racji 40-lecia kapłaństwa i 35-lecia pracy naukowej. Red. Marian Duda [i in.]. Częstochowa: Regina Poloniae 1994 s. 261-282.
ks. Ryszard Zawadzki, Bogactwo jako przeszkoda w pójściu za Jezusem (Łk 18,18-23). Wrocławski Przegląd Teologiczny R. 14: 2006 nr 2 s. 117-148.
Opracował: ks. dr Michał Zybała, Archidiecezja Lubelska