Tekst w Biblii Tysiąclecia
„I zaczął im mówić w przypowieściach: «Pewien człowiek założył winnicę. Otoczył ją murem, wykopał tłocznię i zbudował wieżę. W końcu oddał ją w dzierżawę rolnikom i wyjechał. 2. Gdy nadszedł czas, posłał posłał do rolników sługę, by odebrał od nich należną część plonów winnicy. 3 Ci chwycili go, obili i odprawili z niczym. 4 Wtedy posłał do nich drugiego sługę; lecz i tego zranili w głowę i znieważyli. 5 Posłał jeszcze jednego, i tego zabili. I posłał wielu innych, z których jednych obili, drugich pozabijali. 6 Miał jeszcze jednego – umiłowanego syna. Posłał go do nich jako ostatniego, bo mówił sobie: „Uszanują mojego syna”. 7 Lecz owi rolnicy mówili między sobą: „To jest dziedzic. Chodźcie, zabijmy go, a dziedzictwo będzie nasze”. 8 I chwyciwszy, zabili go i wyrzucili z winnicy. 9 Cóż uczyni właściciel winnicy? Przyjdzie i wytraci rolników, a winnicę odda innym. 10 Nie czytaliście tych słów w Piśmie: Ten właśnie kamień, który odrzucili budujący, stał się głowicą węgła. 11 Pan to sprawił i jest cudem w oczach naszych». 12 I starali się Go ująć, lecz bali się tłumu. Zrozumieli bowiem, że przeciw nim opowiedział tę przypowieść. Pozostawili więc Go i odeszli.
Krytyka literacka
Struktura perykopy zawiera następujące elementy: 1. formuła wstępna (12, 1a); 2. założenie winnicy (12, 1b); 3. czas zbiorów (12, 2-8); 4. reakcja właściciela (12, 9); 5. zakończenie nawiązujące do objaśnienia Izajaszowego (12, 10-12). Tradycja i redakacja Jezusowa przypowieść rozpoczyna się więc od założenia winnicy przez gospodarza. Robi to z wielką pieczołowitością, dbając o wszystkie szczegóły, po czym oddaje winnicę dzierżawcom, a sam wyjeżdża. W odpowiednim czasie – kairos – posyła swego sługę, by odebrał należną część zysku. Sługa zostaje jednak pobity i wraca z pustymi rękami. Gospodarz wysyła więc drugiego, który został przez dzierżawców zraniony w głowę i znieważony (12, 4). Motyw zranienia w głowę występuje tylko u Marka. Niektórzy egzegeci widzą tu aluzję do Jana Chrzciciela i jego męczeńskiej śmierci przez ścięcie (Mk 6, 27). Trzeciego posłańca spotyka śmierć (12, 5). Podobny los staje się udziałem wszystkich następnych wysłanników. Gospodarz wysyła więc swojego syna „jedynego, umiłowanego”, ufając, że jemu nie stanie się żadna krzywda (12, 6). Posyła go jako ostatniego (gr. eschaton). Jednak dzierżawcy, gdy go tylko zauważyli, powzięli zamiar zamordowania go, licząc na to, że po jego śmierci winnica będzie należeć do nich (12, 7). Musieli więc wiedzieć, że gospodarz nie ma innego dziedzica poza tym jedynym synem. Mało tego, że go zabili, to jeszcze wyrzucili z winnicy (12, 8), z jego własnego dziedzictwa. Mówiąc o misji syna właściciela winnicy Marek nazywa go – czego nie czyni Mateusz – umiłowanym, co jest synonimem jedynaka. Opowiadanie zostaje w tym miejscu jakby przerwane pytaniem: „Cóż uczyni pan (gr. kyrios) winnicy?” (12, 9a). Kontynuacja opowiadania rozpoczyna się obrazem ukarania przewrotnych robotników (12, 9b). Wydaje się, że w tym miejscu kończy się oryginalna przypowieść, a cytat z Ps 118, 22-22 jest dodatkiem Kościoła popaschalnego. Kontekst synoptyczny Pośród nielicznych u Marka mów Jezusa przywołał on przypowieść o winnicy (jej przewrotnych dzierżawcach). Zastosowanie przypowieści właśnie w tym kontekście zostało podyktowane wystąpieniem arcykapłanów, domagających się od Jezusa wyjaśnień w związku z wypędzeniem przez Niego kupczących ze świątyni. Mateusz mówi zaraz na początku o wysyłaniu sług kolejnymi grupami, w każdej po kilku, Marek zaś wymienia jednego sługę. Wysłanych spotyka taki sam los w opowiadaniu obydwu Ewangelistów. Gdyby rzecz pojmować tylko po ludzku, cierpliwość właściciela winnicy wysyłającego coraz to nowych ludzi, których spotyka bezkarnie taka sama dola, byłaby wręcz niezrozumiała. Jest to chyba w całej przypowieści szczegół, za pomocą którego autor natchniony chce ukazać ponadludzkie wymiary dobroci i miłosierdzia Boga, właściciela winnicy. Zło przewrotnych dzierżawców polega nie tylko na tym, że dokonali zabójstwa jedynego syna właściciela winnicy, lecz także i na tym, że zwłoki zabitego po prostu wyrzucili z winnicy. Pozbawienie kogoś przewidzianego Prawem pogrzebu uchodziło w oczach Izraelitów za szczególne przestępstwo (por. 1 Sm 17,44.46; 2 Sm 21,10; Iz 14,19; Jer 7,33). Odpowiedź Jezusa na pytania (Mk 12, 9-12), co uczyni pan winnicy z zabójcami, jest nieco dłuższa u Mateusza: autor pierwszej Ewangelii dorzuca wzmiankę o tym, że nowi dzierżawcy winnicy będą posłusznie oddawać owoc w oznaczonym czasie. Dalsze komentarze były zbyteczne, ponieważ czytelnicy Ewangelii Mateusza wiedzieli na podstawie lektury Kpł 19,23.25, kiedy należało wypłacać dzierżawę, adresatom zaś Ewangelii Marka nawet szczegółowe odwołanie się do Księgi Kapłańskiej i tak nie na wiele by się zdało. Po zacytowaniu Ps 118[117],22n Mateusz mówi o przyszłym zabraniu królestwa Bożego od Żydów i wprowadza temat kamienia miażdżącego tych, co nań upadną; referując opinie tłumów o Jezusie dorzuca, że uważano Go za proroka. Sens teologiczny przypowieści jest zupełnie oczywisty: winnica – to Izrael (Ps 80[79],8n; Jer 2,21; 12,10; Oz 10,1), jej dzierżawcami są zmieniający się co pewien czas, lecz prawie jednakowo przewrotni przywódcy narodu; zabójstwo umiłowanego syna właściciela winnicy – to całkiem niedwuznaczna aluzja do losu, który będzie udziałem samego Jezusa. Tylko Marek mówi o surowym sądzie czekającym morderców za ich niecny czyn. Na zamiar identyfikowania syna właściciela winnicy z Synem Człowieczym wskazuje ponadto dość wyraźne określenie Syn umiłowany, który występuje przy opisie chrztu (Mk 1,11) i Przemienienia Jezusa Mk 9,7).
Orędzie teologiczne
Przypowieść o winnicy została wygłoszona przez Jezusa na początku ostatniego tygodnia Jego publicznej działalności. W kontekście narastającego sprzeciwu ze strony władz religijnych historia ta zapowiada końcowe, dramatyczne wydarzenia Ewangelii; odrzucenie umiłowanego syna właściciela winnicy zapowiada ostateczne odrzucenie i ukrzyżowanie Jezusa. Przypowieść ta rozbrzmiewa echem pieśni o winnicy z Księgi proroka Izajasza (Iz 5,1-7) i słuchający Jezusa Żydzi z pewnością zauważyli tę aluzję. Jak szczodrze zaspokajał Bóg potrzeby Izraela! Cóż jeszcze miał dla niego uczynić? Dlaczego jego umiłowana winorośl nie przyniosła oczekiwanego owocu? Kapłani i uczeni w Piśmie, i wszyscy zwierzchnicy Izraela byli dzierżawcami odpowiedzialnymi za winnicę Pańską. To oni odrzucili Bożych wysłanników – z których ostatnim był Jan Chrzciciel – i zamierzali odrzucić i zabić Jezusa, umiłowanego Syna Bożego. Ci, do których Marek adresował swoją księgę Ewangelii, z pewnością rozumieli, że teraz oni są odpowiedzialni za Bożą winnicę, czyli za Kościół, tak hojnie obdarowany przez Boga. Właściciel winnicy rzeczywiście wyjechał do dalekiego kraju – Jezus wstąpił do nieba – ale pozostawiając nam Kościół, „otoczył nas żywopłotem” i zapewnił wszystko, czego potrzebujemy do życia. Jezus nadal troszczy się o nas i jest obecny z nami w swoim słowie i sakramentach; to On wzywa nas, abyśmy wydali owoc i oddali należną Mu cześć we właściwym czasie. Okażmy wdzięczność Bogu za miłość i szczodrobliwą troskę, którymi otacza Kościół. Wszyscy czujemy się czasem obciążeni ponad miarę i doświadczamy najrozmaitszych trudności, ale nawet wtedy możemy dostrzec oznaki miłości Bożej. Być może Bóg nie daje nam tego, czego pragniemy, bo wie, że przyniosłoby nam to szkodę. Być może chce nam dać w zamian coś o wiele lepszego, czego w tej chwili nie potrafimy jeszcze dostrzec. Ucząc się widzieć działanie Boga we wszystkich wydarzeniach życia, coraz bardziej ufamy Jego miłości do nas. Otwórzmy się na Jezusa, zwłaszcza przez słuchanie Jego słowa i przyjmowanie sakramentów, abyśmy mogli wzrastać w miłości do Niego. Każdego dnia mówmy Mu, że mimo naszych słabości i grzechów chcemy żyć dla Niego i tylko Jemu się podobać. Oby Pan znalazł w nas dobrych dzierżawców, gdy powróci!
Myśl z Ojców Kościoła
Św. Ireneusz (ok. 140-ok. 202): „Pan Bóg przeznaczył tę winnicę – już nie otoczoną murem, lecz rozszerzoną na cały świat – dla innych dzierżawców, którzy wydadzą owoc w swoich czasach. Wspaniała jej wieża jest widoczna ze wszystkich stron, gdyż wszędzie lśni Kościół. I wszędzie wykopana jest tłocznia, bo wszędzie są ludzie, którzy przyjmują Ducha” (Advesrus haereses 4,36,2; źródło: Biblia Nawarska).
Orygenes (ok. 185-254): „Zobacz, czy zawartą w Piśmie wiedzę o naturze ludzkiej możemy nazywać „winnicą” i powiedzieć, że zgodnie z prawdziwą wiedzą o naturze ludzkiej owocujące cnotą i najlepszymi obyczajami życie jest tej winnicy plonem, słowa zaś Pisma i wszystkie jego znaki są „murem” otaczającym winnicą od zewnątrz, aby jej samej i szczególnie ukrytego jej plonu nie zobaczyli ci, co są na zewnątrz” („Komentarz do Ewangelii według Mateusza” 17,7, tłum. S. Kalinkowski).Mk_12_1-12.pdf (prezentek.edu.pl)
Św. Jan Chryzostom (350-407): „Dlaczego od razu nie posłał syna? Aby sami mieli czas na potępienie swych czynów, których dopuścili się wobec tamtych, a porzuciwszy zapalczywość, po Jego przybyciu zwrócili się do Niego z pokorą” („Homilie na Ewangelię według św. Mateusza” 68, 1, tłum. J. Krystyniacki).Mk_12_1-12.pdf (prezentek.edu.pl)
Wpływ komentowanego tekstu z Mk na literaturę, poezję, malarstwo, muzykę
Aktualizacja orędzia teologicznego perykopy
Papież Benedykt XVI: „Człowiek, który pozbył się Boga i nie oczekuje od Niego zbawienia, wierzy, że wolno mu robić wszystko, na co ma ochotę, że może stać się jedynym odniesieniem dla siebie i dla swego działania. Czy jednak, kiedy człowiek usuwa Boga z własnego horyzontu i myśli, że On «umarł», jest naprawdę szczęśliwszy? Czy rzeczywiście staje się bardziej wolny? Czy kiedy ludzie ogłaszają się absolutnymi panami samych siebie i jedynymi władcami stworzenia, mogą zbudować społeczeństwo, w którym panują wolność, sprawiedliwość i pokój? Czy nie dzieje się raczej tak — o czym mówią obszernie codzienne doniesienia — że szerzą się samowola władzy, egoistyczne interesy, niesprawiedliwość, wyzysk i przemoc we wszelkiej postaci? Prowadzi to w ostateczności do tego, że człowiek staje się jeszcze bardziej samotny, a społeczeństwo bardziej podzielone i zagubione”. (Fragment homilii podczas Mszy św. inaugurującej Synod (5.10.2008 r.): Bez Boga człowiek jest samotny, a społeczeństwo zagubione (opoka.org.pl)
Papież Franciszek: „Jezus w przypowieści zwraca się do arcykapłanów i starszych ludu, to znaczy do „mędrców”, do klasy rządzącej. To zwłaszcza im Bóg powierzył swoje „marzenie”, to znaczy swój lud, aby go doskonalili, troszczyli się, strzegli go przed dzikimi zwierzętami. Zadanie przywódców ludu jest następujące: uprawianie winnicy z wolnością, kreatywnością i pracowitością. Ale Jezus mówi, że owi rolnicy zawłaszczyli winnicę. Ze względu na swą chciwość i pychę chcieli z niej uczynić, to, co im się podoba, a tym samym pozbawić Boga możliwości zrealizowania swojego marzenia o ludzie, który sobie wybrał. Pokusa chciwości istnieje zawsze” (Fragment homilii wygłoszonej przez papieża Franciszka podczas Mszy na rozpoczęcie III Zgromadzenia Nadzwyczajnego Synodu Biskupów)
Papież Franciszek: „Tą bardzo surową przypowieścią Jezus stawia swoich rozmówców w obliczu ich odpowiedzialności i czyni to wyjątkowo jasno. Ale nie myślmy, że to napomnienie dotyczy jedynie tych, którzy odrzucili Jezusa w tamtych czasach. Dotyczy ono wszystkich czasów, także naszych. Również dziś Bóg oczekuje plonów swojej winnicy od tych, których posłał, aby w niej pracowali. Dotyczy to nas wszystkich. W każdym czasie ci, którzy sprawują władzę, wszelką władzę, także w Kościele, w ludzie Bożym, mogą być kuszeni robienia własnych interesów, zamiast Bożych. I Jezus mówi, że prawdziwa władza jest wtedy, gdy pełni się ją jako służbę, władza jest służbą, nie wykorzystywaniem innych. Winnica jest Pańska, nie nasza. Władza jest posługiwaniem i jako taka ma być sprawowana dla dobra wszystkich i szerzenia Ewangelii. Przykro jest widzieć, gdy w Kościele osoby, mające władzę, szukają własnych interesów”. (Fragment z rozważania Franciszka przed modlitwą „Anioł Pański” 4.10.2020 r.)
Kilka pytań czy problemów do refleksji
Winnicą, którą oddaje mi Bóg w dzierżawę, jest moje życie i świat ze swymi dobrami.
Jakim jestem zarządcą? Żyję i postępuję bardziej jak samozwańczy pan oraz władca życia i świata, czy też traktuję je jako dar i zadanie od Boga, który w zaufaniu powierzył mi tak cenny dar?Jaki mam stosunek do cudzej własności?
Czy jestem zachłanny, zazdrosny, chciwy, zawsze pragnący dla siebie korzyści?Co jest kamieniem węgielnym mojego życia? Na czym buduję moje życie: na Jezusie, czy na tym, co proponuje mi świat (władza, pieniądze, znajomości, czerpanie przyjemności z życia itp.)?
Jezus opowiedział tę przypowieść arcykapłanom, uczonym w Piśmie i starszym. Mimo iż zrozumieli, że kierował On przypowieść do nich, nie zmienili swego postępowania… Tyle razy słyszę słowo Boże, wiem, że Bóg wzywa mnie do nawrócenia, a mimo to zwlekam z poprawą życia. Poproszę Jezusa, by pozwolił mi wytrwać przy Nim mimo prób i trudności życia. Niech da mi łaskę prawdziwego nawrócenia, bym Go nigdy nie wyrzucił z serca.
Modlitwa
Ojcze, Panie winnicy, śmierć i zmartwychwstanie Twego Syna jest cudem w naszych oczach. Dziękujemy Ci za Jego posłanie do Twojej winnicy, za ofiarę Jego życia, bo dzięki Niemu mamy życie w Tobie. Umacniaj w nas wdzięczność za Twoje dzieło zbawienia. Amen.
Źli mężowie z Biblii Bowyera , XIX w.
Oprac. Ks. dr Jacek Kucharski i Seminarzyści WSD Radom