Jacopo Tintoretto „Wyrok”
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia:
53 A Jezusa zaprowadzili do najwyższego kapłana, u którego zebrali się wszyscy arcykapłani, starsi i uczeni w Piśmie. 54 Piotr zaś szedł za Nim z daleka aż na dziedziniec pałacu najwyższego kapłana. Tam siedział między służbą i grzał się przy ogniu.
55 Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić, lecz nie znaleźli. 56 Wielu wprawdzie zeznawało fałszywie przeciwko Niemu, ale świadectwa te nie były zgodne. 57 A niektórzy wystąpili i zeznali fałszywie przeciw Niemu: 58 «Myśmy słyszeli, jak On mówił: "Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony"». 59 Lecz i w tym ich świadectwo nie było zgodne.
60 Wtedy najwyższy kapłan wystąpił na środek i zapytał Jezusa: «Nic nie odpowiadasz na to, co oni zeznają przeciw Tobie?» 61 Lecz On milczał i nic nie odpowiedział. Najwyższy kapłan zapytał Go ponownie: «Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego?» 62 Jezus odpowiedział: «Ja jestem. Ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi». 63 Wówczas najwyższy kapłan rozdarł swoje szaty i rzekł: «Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? 64 Słyszeliście bluźnierstwo. Cóż wam się zdaje?» Oni zaś wszyscy wydali wyrok, że winien jest śmierci. 65 I niektórzy zaczęli pluć na Niego; zakrywali Mu twarz, policzkowali Go i mówili: «Prorokuj!» Także słudzy bili Go pięściami po twarzy.
66 Kiedy Piotr był na dole na dziedzińcu, przyszła jedna ze służących najwyższego kapłana. 67 Zobaczywszy Piotra grzejącego się [przy ogniu], przypatrzyła mu się i rzekła: «I tyś był z Nazarejczykiem Jezusem». 68 Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: «Nie wiem i nie rozumiem, co mówisz». I wyszedł na zewnątrz do przedsionka, a kogut zapiał. 69 Służąca, widząc go, znowu zaczęła mówić do tych, którzy tam stali: «To jest jeden z nich». 70 A on ponownie zaprzeczył. Po chwili ci, którzy tam stali, mówili znowu do Piotra: «Na pewno jesteś jednym z nich, jesteś także Galilejczykiem». 71 Lecz on począł się zaklinać i przysięgać: «Nie znam tego człowieka, o którym mówicie». 72 I w tej chwili kogut powtórnie zapiał. Wspomniał Piotr na słowa, które mu powiedział Jezus: «Pierwej, nim kogut dwa razy zapieje, trzy razy Mnie się wyprzesz». I wybuchnął płaczem.
Krytyka literacka:
Rozważany fragment Mk 14, 53-72 jest opisem dwóch wydarzeń. Pierwszy to opowiadanie o przesłuchaniu Jezusa przez najwyższego kapłana, którego imienia św. Marek nie wymienia. Wiadomo jednak z lektury Ewangelii wg. Św. Jana, że chodzi tutaj o Annasza teścia Kajfasza (J 18, 12-13). Synoptycy nie wymieniają tych imion.
W kompozycji literackiej analizowanej perykopy można wskazać na dwa odrębne opowiadania tego samego wydarzenia w szerokim znaczeniu a mianowicie męki i śmierci Jezusa Chrystusa. Pierwsze z nich to opis przesłuchania przed Sanhedrynem gr. „zasiadanie razem” (Mk 14, 53-65), który św. Marek wplótł w opowiadanie o zaparciu się Piotra (Mk 14, 32-42; 14, 66-73).
Marek Ewangelista w kompozycji całej swej Ewangelii stosuje technikę kanapkową nazywaną również „interkalacją interpretacyjną” polegającą na przeplataniu różnych narracji. Zabieg ten zdefiniować można jako powiązanie ze sobą dwóch linii narracji w układ A1BA2, który poprzez zastosowanie środków, takich jak równoczesność, kontrast, ironia, podobieństwo i tym podobne przekazuje całkowicie nowe znaczenie obu historii (Jezus-Piotr). Sześć równoległych narracji z Ewangelii św. Marka – 3,20-35, 5,21-43, 6,7-31, 11,21-23, 14,1-11 oraz 14,53-72 – łączą różne sceny z przesłaniami głęboko teologicznymi i nie mogą być sprowadzone do kategorii zabiegu literackiego lub redakcyjnego. Dotykają one najważniejszych problemów Markowej teologii, takich jak chrystologia, szczególnie w nawiązaniu do cierpienia, wymagania względem prawdziwego ucznia Jezusa, czy wizja przyszłej wspólnoty kościelnej. W swoich wpleceniach narracyjnych św. Marek wyjawia swoją rozbudowaną, wyrazistą teologię, jak również oryginalność i mistrzostwo w prowadzeniu narracji.
Orędzie teologiczne:
Cała „sprawa” Jezusa z Nazaretu podszyta była fałszem, kłamstwem, oszustwem i manipulacją. Wyrok zapadł dużo wcześniej. Analizując bowiem pierwsze działania faryzeuszów można wykazać szereg nieprawidłowości w przestrzeganiu zapisów prawa. W rozważanym fragmencie chodzi o liczbę sędziów biorących udział w przesłuchaniu i miejsce przesłuchania. Do tych czynności potrzebnych było najmniej 23 sędziów by mogli rozsądzić oskarżenie, za które przewidziana była kara śmierci. Pełny skład Sanhedrynu to 71 członków. Niewłaściwym było również miejsce, czyli pałac arcykapłana, a nie miejsce zwykłych posiedzeń Sanhedrynu. Do zajęcia się sprawą potrzebne było zgodne zeznanie dwóch świadków, którzy pełnili funkcję oskarżyciela.
W pierwszej części analizowanego fragmentu można odczytać odpowiedź na pytanie, które jest fundamentalnym pytaniem całej Ewangelii wg. Św. Marka: Kim jest Jezus? A więc pytanie o Jego tożsamość. Odpowiedź na pytanie arcykapłana w. 62 można uznać za punkt kulminacyjny całej Ewangelii, ponieważ podsumowuje ona całą markową refleksję na temat chrystologii i zawiera jej najistotniejsze wskazówki. W czasie przesłuchania Jezus pierwszy raz otwarcie oświadcza, że jest Chrystusem w. 62. Czyni to, odnosząc do siebie tekst z Dn 7, 13, w którym Chrystus, czyli Mesjasz, nazwany jest Synem Człowieczym. Jezus więc, według żydów, zbluźnił utożsamiając się z Bogiem, co wystarczyło Wysokiej Radzie by skazać Go na śmierć przez haniebne ukrzyżowanie. Katolik widzi w wyznaniu Jezusa najpełniejsze objawienie godności i posłannictwa Jezusa. Zatem Jezus Chrystus jest oczekiwanym od wieków Chrystusem i Synem Bożym, który poprzez krzyż dochodzi do chwały Zmartwychwstania i przynosi ludziom zbawienie.
Podstawowym zadaniem uczniów Jezusa było i jest trwanie przy Nim w żywej relacji, niezależnie od sytuacji i okoliczności. Do tego Jezus ciągle zaprasza słowami: „Kto chce pójść za Mną niech się zaprze samego siebie niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mk 8, 34)”. Piotr zdaje się o tym zapominać, ale i próbuje to realizować poruszając się w pewnej odległości od grupy, która pojmała Jezusa. Jest to w tej sytuacji jakaś odwaga, którą wykazuje się uczeń. Jest zatroskany o wygodę i bezpieczeństwo, grzejąc się i pozostają z dala od centrum wydarzeń. Jak już zostało powiedziane na początku tego rozważania Jezus i Piotr kontrastują ze sobą. Tutaj Jezus daje świadectwo prawdzie a Piotr jej zaprzecza wypierając się znajomości i relacji z Jezusem. Smutek oraz miłość jaką wyczytał Piotr w oczach Pana nie pozostawiła mu wyboru – wybuchnął płaczem (w. 72).
Tym co niezwykłe w ewangelicznej relacji na temat zachowania Piotra w chwili próby, jest fakt, że jej źródłem mógł być tylko jeden człowiek: sam Piotr. Opowieść ta stanowi ostrzeżenie oraz źródło głębokiej pociechy dla późniejszych uczniów, czasem niestałych i noszących się z zamiarem odstępstwa. Wszyscy zatem muszą pamiętać o Jezusowym wezwaniu: „Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (w.38). Dodać należy, że mimo zdrady Piotr dostąpił szczególnego wyróżnienia, stał się skałą Kościoła.
Ojcowie Kościoła:
„To on musiał znosić wiele. W Ablu został zabity, w Izaaku związano Mu nogi, w Jakubie przebywał na obczyźnie, w Józefie został sprzedany, w Mojżeszu podrzucony, w baranku paschalnym zabity, w Dawidzie prześladowany, w prorokach zelżony”. Homilia paschalna Melitona z Sardes, biskupa.
„Powodem, dla którego w planie Bożym dopuszczono, by Piotr zgrzeszył, jest fakt, że miał mu zostać powierzony cały lud Boży, bezgrzeszność zaś w połączeniu z jego surowością mogły sprawić, że nie wybaczyłby swym braciom i siostrom. Popadł w grzech, by – wspomniawszy na własną winę i otrzymane od Pana przebaczenie – sam także mógł innym wybaczyć z miłości do nich. Tak w swej opatrzności zarządził Bóg. Temu, któremu miano powierzyć cały Kościół, będącemu podporą kościołów i przystanią wiary – pozwolono zgrzeszyć; dopuszczono, by zgrzeszył Piotr, nauczyciel świata, by samemu dostąpiwszy przebaczenia, był miłosierny dla innych”. Św. Jan Chryzostom
Kultura i sztuka:
Jacopo Tintoretto - „Wyrok”
Adam Chmielowski „Ecce Homo”
Michelangelo Merisi da Caravagio „Zaparcie się św. Piotra”
Życie i nauczanie Kościoła:
W Starym Testamencie tytuł syna Bożego jest nadawany aniołom, ludowi wybranemu, dzieciom Izraela oraz jego królom. Oznacza on wówczas przybrane synostwo, które wprowadza między Bogiem i stworzeniem związki szczególnej bliskości. Gdy obiecany Król-Mesjasz jest nazywany "synem Bożym", to zgodnie z dosłownym sensem tych tekstów, nie oznacza to w sposób konieczny, że byłby On kimś więcej niż człowiekiem. Ci, którzy określili Jezusa jako Mesjasza Izraela, być może nie zamierzali przez to powiedzieć niczego więcej. KKK 441
Chrystus przy tym, jak to Kościół zawsze utrzymywał i utrzymuje, mękę swoją i śmierć podjął dobrowolnie pod wpływem bezmiernej miłości, za grzechy wszystkich ludzi, aby wszyscy dostąpili zbawienia. Jest więc zadaniem Kościoła nauczającego głosić krzyż Chrystusowy jako znak zwróconej ku wszystkim miłości Boga i jako źródło wszelkiej łaski. Nostra Aetate 4
Chrystus zasiada już po prawicy Ojca. Przez prawicę Ojca rozumiemy chwałę i cześć Bóstwa, gdzie Ten, który istniał jako Syn Boży przed wszystkimi wiekami, jako Bóg i współistotny Ojcu, zasiadł cieleśnie po Wcieleniu i uwielbieniu Jego ciała. KKK 663
Święty Piotr może więc sformułować wiarę apostolską w Boży zamysł zbawienia w taki sposób: "Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was" (1 P 1, 18-20). Karą za grzechy ludzi, popełnione po grzechu pierworodnym, była śmierć. Bóg posyłając własnego Syna w postaci sługi, w postaci człowieka upadłego i poddanego śmierci z powodu grzechu, "dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą" (2 Kor 5, 21). KKK 602
Pytania do refleksji:
Kim dla mnie jest Jezus Chrystus, jaką mam z Nim relację?
Wiele razy już zgrzeszyłem na rozmaite sposoby. Czy z wiarą w Boże miłosierdzie podejmuję drogę pokuty i nawrócenia?
Czy jestem Jego uczniem czy tylko wyznawcą, a może kolegą, na którym polegam by wytłumaczyć moją letniość w wierze?
Lektura poszerzająca:
- Healy M., Ewangelia według św. Marka. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, przekł. E. Litak, Poznań 2020, s. 211-223.
- Kusio M., Theological Implications of Markan Interpretative Intercalations w. Ruch Biblijny i Liturgiczny, 68 (2015) nr 3, s. 265–288.
- Pietrzak J., „Zaklinać [się] i przysięgać” (Mk 14,71; Mt 26,74). Nowa interpretacja intertekstualna Markowego i Mateuszowego opisu trzeciego zaparcia się Piotra, The Biblical Annals 9/2 (2019), s. 315-334.
Opracował: ks. dr Łukasz Darowski