Dobre Słowo 8.09.2012 r.
Wiemy, wiemy… i co z tego?
Panie, zbliżając się do Twojego słowa, otrzymujemy wszystko, czego nam potrzeba do tego, aby cieszyć się życiem. Spraw, aby przełamało się w nas to, co inaczej postrzega kontakt z Twoim słowem.
Paweł apostoł i Rzymianie. List wysłany przez diakonisę zawiera fragment, który mówi o pewnej wiedzy, jaka znajduje się w sercach i umysłach wyznawców Chrystusa. Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Wiemy, wiemy...Trzeba by się zapytać: Co z tego wiemy? a także: I co z tego, że wiemy?To pytanie oczywiście nie ma napastliwego charakteru, bo słowo Boże nie jest napastliwe. To pytanie zaprasza nas do refleksji i do odpowiedzi, której owoce mogą być naprawdę słodkie.
Bóg z tymi, którzy Go kochają, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Co z tego wiemy? Żeby się upewnić, że to pytanie rzeczywiście jest nam potrzebne, a odpowiedź na nie tym bardziej, warto przyjrzeć się swojemu życiu i tym wydarzeniom, które w ostatnim czasie, może z jakąś rotacją, wracają do nas. Coś się ciągle tłucze, jakby był jeden punkt, do którego ciągle dochodzimy. Jakby wołający do nas Bóg współdziałał we wszystkim dla naszego dobra. Więc co tu jest grane? Ciągle jest jakiś punkt, którego nie możemy rozgryźć, przeskoczyć. Tymczasem Bóg z tymi, którzy Go kochają, współdziała we wszystkim dla ich dobra. Czy o tym wiemy? I czy nasze życie i ostatnie wydarzenia są wyrazem tej wiedzy, która stała się już praktycznym postępowaniem?
Tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna. To jest nasz cel: odkryć w sobie piękno, jakie objawił Chrystus, piękno człowieczeństwa, piękno uczuciowości, piękno refleksji intelektualnej. To piękno może w nas odkryć, odnowić, tylko i wyłącznie Bóg.
On wie, że aby to piękno w nas rzeczywiście pokazało całą swoją pełnię, potrzebny jest czas. Ale przeznacza nas i powołuje, a powołując i przeznaczając też usprawiedliwia w miejscach, w których w tym czasie nie dochowujemy Mu wierności.
Panie, Ty chcesz, abyśmy korzystali z wiedzy, jaką daje nam Twoje słowo, którą Paweł przypomina dziś Rzymianom, a przez Rzymian także nam. Pokaż nam miejsca, w których ta wiedza jest suchą, absolutnie niepraktyczną, zamykającą nas na żywotność natchnień Twojego Ducha teorią. Dotknij tych miejsc, z których chcesz nas znów powołać, usprawiedliwić, obdarzyć swoją obecnością, czyli chwałą, pokazując piękno w nas ukryte, jakie tylko Twoje spojrzenie może z nas wydobyć.
Ksiądz Leszek Starczewski