Dobre Słowo 04.12.2010 r.
Ten, który nie odstąpi
Boże Ojcze nieustannie czuwający nad swoimi dziećmi, nad światem, nad historią zbawienia, dziękujemy Ci za to, że przez Jezusa w Duchu Świętym rozświetlasz drogi naszego życia. Dziękujemy, że i dziś pochylasz się nad nami, i dziś chcesz przemawiać i przemawiasz do nas przez swojego Syna mocą Świętego Ducha. Przychodzisz ze światłem rozpraszającym ciemności. Ulituj się nad nami. Dotknij naszych serc, tych miejsc w naszych sercach, które są oporne, zobojętniałe, letnie. Oczyść nas z tego, co przeszkadza nam przyjąć Twoje słowo i uzdolnij do otwartości na łaski, bardzo obficie spływające, bo Ty jesteś hojnym Dawcą, nie próżnujesz, nie skąpisz, ale otwierasz wszystko, co masz, i dajesz się nam cały.
Zadziwiająca jest troska dobrego Pana Boga o świat i człowieka. Potrafi, jak mówi psalmista, przewiązywać rany złamanym na duchu i przeliczyć wszystkie gwiazdy, każdej nadając imię. Nad wszystkim czuwa z ogromną starannością. Bez względu na to, czy jest doceniany, zauważany, czy nie, dzieje świata i każdego z nas pragnie doprowadzić do zbawienia. Jak mówi św. Paweł Tymoteuszowi, Bóg pragnie wszystkich doprowadzić do zbawienia.
Prorok Izajasz próbuje uchwycić tę prawdę i przekazać ją ludowi, który w oczekiwaniu na dostrzeżenie troskliwości Boga bardzo gorzko płacze. Jedyne, co w tej chwili ma, to chleb ucisku, ciężka praca, wody utrapienia. Izajasz chce dotrzeć do tego położenia wyznawców Jahwe i mówi: Choćby ci dał Pan chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi, ale oczy twoje patrzeć będą na twego Mistrza. Twoje uszy usłyszą słowa rozlegające się za tobą: „To jest droga, idźcie nią!” Idź dalej tą drogą przez chleb ucisku, wodę utrapienia, przez gorzkie łzy, idź dalej tą drogą do Tego, który pragnie twojego zbawienia.
Wizja, nakreślona przez Izajasza, jest nam bardzo bliska, niezwykle realna. Nie trzeba zmieniać tej rzeczywistości, w której się jest. Nie trzeba szukać jakichś innych miejsc, innych okoliczności i sytuacji, tylko w tych, w których jesteśmy, odkrywać, że bliskie jest królestwo niebieskie.
Jezus, posyłając Dwunastu, wskazuje na tę samą rzeczywistość. I to komu? – Owcom, co poginęły z domu Izraela. Tym, którzy nie mają żadnego prawa do tego, by doszukiwać się w swoim życiu bliskości Boga, bo po prostu poginęli.
Faryzeusze i uczeni w Piśmie, patrząc na pogubione owce, chcieli jedynie ich śmierci. – Skoro są grzesznikami, to koniec z nimi, niech giną. Przeklęci, nie znają Prawa, nie wiedzą, co według przepisów Prawa może ich zbliżyć do Boga, są więc przeklęci. A Jezus prosi: Mówcie tym ludziom, którzy poginęli z domu Izraela: „Bliskie jest królestwo niebieskie”. Mówcie do chorych, że dostępują uzdrowienia, do umarłych wypowiadajcie słowo, które ich wskrzesi, do trędowatych to, co ich oczyści, do dręczonych, nękanych przez złe duchy mówcie, że bliskość królestwa Bożego wypędza złe duchy.
To zadziwiające, że Bóg o wszystkich pamięta. Pamięta o gwiazdach. Pamięta nie tylko o nas, ale i o każdym miejscu w naszych sercach, umysłach, relacjach. Wszystko potrafi ogarnąć swoją mądrością, wielkością i bliskością. Psalmista mówi: Nasz Pan jest wielki i potężny, a Jego mądrość niewypowiedziana. Dźwiga pokornych, karki grzeszników zgina do ziemi.
Słuchając zatem tego słowa i widząc wielkie zainteresowanie Pana Boga, który w swoim Synu obchodzi wszystkie miasta i wioski, naucza, głosi Ewangelię o królestwie, leczy wszelkie choroby i wszystkie słabości – nie mamy żadnych podstaw do twierdzenia, że nie zostaliśmy uwzględnieni przez działanie miłości i mądrości Boga. Nie mamy prawa twierdzić, że w sformułowaniu: wszystkie choroby i wszystkie słabości, wszystkie miasta i wszystkie wioski nie ma miejsca dla nas, dla naszych chorób, słabości, dla naszych miast i wiosek. Wszystko zostało objęte działaniem Boga. Od Niego nie da się uciec.
W czwartkowej Rozmównicy, której tematem były powroty i odejścia, jeden ze słuchaczy na pytanie o to, jak to jest z odejściami od Boga, powiedział, że od Boga się przecież nie da odejść. Prowadzący program ojciec Wojciech stwierdził, że przecież mówimy o odejściach od Boga, słuchacz zaś wyjaśnił: Od Boga nie da się odejść, no bo dokąd? Wtedy ojciec potwierdził prawdę biblijną: Pełna jest ziemia łaskawości Boga. Gdzie się skryję przed Twoim obliczem? Nie da się od Niego odejść. Można nie odczuwać Jego obecności, wylewać gorzkie łzy, przeżywać ciężki stan, złamanie na duchu, można być znękanym, doświadczać porzucenia, ale od Boga nie da się odejść. On podtrzymuje w nas życie i tchnienie. On nieustannie się nad nami pochyla, lituje się nad naszą nędzą.
Dziękujemy Ci, Panie Jezu, że bierzesz nas pod uwagę i dzisiaj. Zapraszasz do tego, abyśmy darmo przyjęli Twą Ewangelię. Żebyśmy tego nie komplikowali poprzez specjalne nastawienia czy oczekiwania na lepsze dni, tylko przyjęli jako bezinteresowny dar Twoją prawdę, która mówi: Choćby ci Pan dał chleb ucisku i wodę utrapienia, twój Nauczyciel już nie odstąpi.
Dziękujemy, że nie odstąpisz, nie zrezygnujesz. Daj nam tą prawdą żyć, cieszyć się nią, wychwalać Ciebie i odkrywać bliskość królestwa Bożego, królestwa miłości, królestwa prawdy, sprawiedliwości i pokoju w tych warunkach, w których jesteśmy.
Ksiądz Leszek Starczewski