Tajemniczy sens Ewangelii
Ta Ewangelia jest nie do przyjęcia jeśli zamiast kontemplować Jezusa Chrystusa, który nas kocha, kontemplujemy nasze racje i wystawiamy innym a nawet samemu Bogu rachunki doznanych w życiu krzywd. To Boże Słowo nie jest jednak relatywizowaniem znaczenia dobra i zła, lecz w jego centrum ukryta jest nasza najprawdziwsza godność i tęsknota której spełnienia szukamy w różny sposób, pragniemy być, w pełni żyć i kochać i to dlatego potrzeba stać się Synem Ojca w niebie. To Jezus Chrystus przyjmując dobrowolnie krzyż i haniebną śmierć z miłości do nas grzeszników i przebaczając nam swoim oprawcom, modląc się „Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią” – najpełniej objawia tajemniczy sens tej Ewangelii. Niewątpliwie tekst ten jest dla nas zachętą abyśmy tak jak Bóg bardziej niż wymierzenia słusznej kary naszemu nieprzyjacielowi, szukali możliwości jego przemiany – nawrócenia, poświęcając w tym celu także naszą modlitwę a nawet życie.Z naszej perspektywy wydaje się słusznym dodać, że aby to Synostwo Boże osiągnąć i potwierdzić wyżej zarysowanym postępowaniem najpierw potrzeba zasmakować w Słowie Bożym i w trwaniu w komunii z Ciałem Zmartwychwstałego Pana w Eucharystii.
ks. Jerzy Król, Szczecyn (Sandomierz)