On zaś rzekł do nich:
To Ja jestem,
nie bójcie się!
J 6, 20 – ewangelia mszalna
Słowa te wypowiada kroczący po wodzie Jezus do uczniów, którzy w nocy, podczas silnego wiatru i wzburzonego jeziora przestraszeni przebywali sami w łodzi.
Noc w IV. Ewangelii symbolizuje sferę działalności złych mocy. Tam gdzie nie ma Boga, gdzie nie ma Jezusa przynoszącego dobrą nowinę o zbawieniu, swoją działalność potęgują moce ciemności. Dzisiejsza perykopa ewangeliczna odwołuje się do tej symboliki.
Gdy uczniowie znaleźli się sami w nocy pośrodku Jeziora Galilejskiego, zostali wystawieni na działalność żywiołów. Podobna noc i działanie mocy zła potęguje się w chwilach nocy zwątpienia, w chwilach, gdy Jezus zdaje się być nieobecny. Jednak wśród tych wszystkich przerażających zagrożeń rozbrzmiewa głos Jezusa: „Ja jestem, nie bójcie się!”.
Są to słowa pocieszenia, które czytał prześladowany młody Kościół. Czytamy je także my – chrześcijanie czasów współczesnych wśród wielu burz i zagrożeń tego świata. Jezus jest zawsze z nami.
Ks. Grzegorz Domański