Ujrzałem Ducha,
który jak gołębica zstępował z nieba
i spoczął na Nim.
J 1,32 - ewangelia mszalna
Świadectwo, które dał Jan Chrzciciel o Jezusie.
Dlaczego Duch Święty ukazał się właśnie pod postacią gołębicy? Przecież jakie gołębie są, widzimy w miastach: szare, brudne i rozczochrane nie bez racji zyskały miano "szczurów powietrza". W odpowiedzi na pytanie pomoże nam pewna wskazówka ornitologiczna: otóż odmiany gołębi, które dominowały 2000 lat temu były bardziej szlachetne w wyglądzie, tak że można by jest przyrównywać do niektórych współczesnych ras hodowlanych. Dlatego należały w Starym Przymierzu do zwierząt, które można było skaładać Bogu w ofierze. O dobrych obyczajach tych ptaków pisał św. Cyprian, odpowiadając jakby na zadane wcześniej pytanie: "Duch Święty ukazał się w gołębicy dlatego, że gołębica jest zwierzęciem prostym i niewinnym, wolna od żółci goryczy, dzikiego kąsania i drapieżnego szarpania szpon: kocha ludzkie domostwa, lubi zamieszkiwać jeden dom; gdy rodzi młode razem je karmi; zgromadzone, latają w grupie; życie spędzają w rodzinnej wspólnocie, pocałunki ich pyszczków wskazują na panującą między nimi zgodę; we wszystkim wypełniają prawo jednomyślności".
Skoro więc Duch Święty ukazał się jako zwierze, które cechuje tak dobry sposób współżycia, a Pan nasz, na którego zstąpił Duch w czasie chrztu powiedział: "Bądźcie prości jak gołębice", więc my ochrzczeni i obdarzeni tymże Duchem, nie powinniśmy bez konieczności odstępować od łagodności, słodyczy, stateczności, ani kiedykolwiek popadać w indywidualizm i egoizm czy dążyć do wewnetrznych konfliktów lub sprzeciwiać się jednomyślności w prawdzie.
Bądźmy prości!
Jan Budzyński