Jedli wszyscy do sytości.
I zebrali jeszcze
dwanaście pełnych koszów ułomków
i ostatków z ryb.
Mt 6, 42-43 – ewangelia mszalna
Jezus dokonuje cudu rozmnożenia pięciu chlebów i dwóch ryb, karmiąc tłumy, które szły za nim.
Cudowne nakarmienie ludzi podążających za Jezusem nasuwa skojarzenie z manną i przepiórkami, którymi Bóg karmił swój lud na pustyni. Jezus jest zatem przedstawiany jako nowy Mojżesz, nowy przewodnik ludu. Jest jednak jednocześnie kimś więcej niż Mojżesz. Cudowne nakarmienie tłumów wskazuje na obfitość właściwą dla czasów mesjańskich. Wzmianka o sytości i o resztkach, których pozostało o wiele więcej niż pięć chlebów i dwie ryby, obrazuje tę obfitość i wielkość cudu dokonanego przez Jezusa. Liczba dwanaście zaś mówi o pełni Bożego błogosławieństwa, które przychodzi przez Jezusa.
Ewangelista opisując te zdarzenie prezentuje zatem Jezusa jako oczekiwanego Mesjasza, przez którego Bóg obficie obdarza swój lud.
Nasze życie jest ciągłym poszukiwaniem szczęścia, pomyślności, obfitości. Robimy to często według własnych planów, wyobrażeń i koncepcji. Tymczasem obfitość wszystkich darów jest w Bogu: „Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane”.
Ks. Grzegorz Domański