Jezus rzekł im:
"Czyż nie dlatego jesteście w błędzie,
że nie rozumiecie Pisma
ani mocy Bożej?"
Mk 12,24 - ewangelia mszalna
Pan rozpoczął odpowiedź na pytanie saduceuszów o zmartwychwstanie.
Czego dotyczył błąd, o który Mistrz oskarża zwolenników stronnictwa kapłańskiego? Nauczyciel stwierdza prawdę, której Jego rozmówcy nie pojmują: "Gdy bowiem [ludzie] powstaną z martwych, nie będą się żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie" (w. 25). Skąd jednak saduceusze mieliby o tym wiedzieć? W ięcioksięgu nie znajdujemy słów, które by na to wskazywały. Może więc Rabbi wytyka im fakt, że odrzucali pisma i proroków? Ale w tych księgach również nie znaleźliby stosownego zapisu. Może więc Chrystus zalecał im lekturę apokryfów nieuznawanych za natchnione zarówno przez Faryzeuszy jak i późniejszych chrześcijan? Absurd! Jakie więc Pismo uczy o charakterze życia po zmartwychwstaniu? Orygenes wskazuje na sposób odnalezienia odpowiedzi: "Ktokolwiek zatem zwrócił uwagę na postawione [...] pytanie, niech szuka wypowiedzi [...] o tym, co będzie po zmartwychwstaniu. [...] Pisma zawierają tego rodzaju wypowiedzi nie w wyraźnych słowach, ani tak, że zrozumie je każdy czytelnik, lecz są one podane w znaczeniu alegorycznym. 'Prawo bowiem posiada tylko cień rzeczy przyszłych' (Hbr 10,1)". I nie tylko Prawo, bo przecież Apostoł Paweł wyraźnie wskazuje, że także historia opisana w Biblii: "Wydarzenia te [dotyczace Sary i Hagar] mają jeszcze sens alegoryczny" (Ga 4,24). Oto klucz do rozumienia Pisma Świetego.
A na czym polega nieznajomość "mocy Bożej"? Na odrzuceniu powszechnego przekonania, że dla Boga wszystko jest możliwe. Dlaczego ten, który stworzył człowieka i dał mu życie, niemógłby odnowić życia umarłych?
Módlmy sie Ducha mądrości, abyśmy rozumieli Pisma i niewzruszenie wierzyli w zmartwychwstanie!
Jan Budzyński