On zaś rzekł do kobiety:
Twoja wiara cię ocaliła,
idź w pokoju!
Łk 7, 50 – ewangelia mszalna
Tymi słowami Jezus zwraca się do kobiety, która łzami oblewała nogi Jezusa i namaszczała je olejkiem.
Faryzeusz, który gościł Jezusa, był oburzony, że zadaje się On z prowadzącą grzeszne życie kobietą. Jednakże Jezus patrzy nie tyle na błędy przeszłości co na szczery żal wynikający z wiary. Jego misja skierowana jest do grzeszników, do potrzebujących miłosierdzia i przebaczenia. Faryzeusze zaś żyli w przekonaniu o własnej świętości, gdyż zachowywali mnóstwo zewnętrznych przepisów religijnych. Przekonanie to nie pozwalało im dostrzec własnej nędzy i grzeszności; nie pozwalało też dostrzec w Jezusie mesjasza i w Niego uwierzyć. Grzeszna kobieta natomiast uznała się za potrzebującą Bożego zmiłowania. Ta pokorna postawa doporowadziła ją do wiary – do wiary, która ocala.
Stawajmy przed Panem z pokorą!
Ks. Grzegorz Domański