"Czemu
tak bojaźliwi jesteście?
Jakże wam brak wiary?"
Mk 4,40 - ewangelia mszalna
Jezus uciszył burzę na prośbę wylęknionych uczniów.
"Stało się to dla nich okazją ćwiczenia - wyjaśnia św. Jan Złotousty - i było figurą pokus, które miały im przypaść w udziale. Również potem często pozwalał, by wpadali w jeszcze cięższe burze różnych spraw i ociągał się z pomocą [...] Karci, by w ten sposób pouczyć nas, że trzeba mieć odwagę, choćby wzburzyłu się wielkie fale, i że wszystko zarządza ku naszemu pożytkowi. [...] Chce nauczyć, że nie zesłanie pokus, a słabość duszy wzbudza trwogę". Prawdziwym zagrożeniem jest niewiara zrodzona wobec zamętu niebezpiecznego dla ciała lub duszy. Ona zaślepia, zawęża pole widzenia w ten sposób, że nie pozwala dostrzec mocy Tego, który ma władzę nad wszystkim. Jak dobrze, że Pan w swym miłosierdziu napomina i litościwie wybawia tych, których wiara została pożarta przez lęk!
Wierzmy pośród życiowych burz, aby trwał w nas zbawienny pokój Chrystusa!
Jan Budzyński