Gdy się modlił,
wygląd Jego twarzy się odmienił,
a Jego spojrzenie
stało się śnieżnobiałe.
Łk 9,29 – ewangelia mszalna
Jezus wziął Piotra, Jana i Jakuba na górę i ukazał się im w chwale w towarzystwie Mojżesza i Eliasza.
Cóż miało oznaczać przedziwne zjawisko, które zachwyciło uczniów? Spójrzmy – Jezus ukazuje się w tym stanie tylko trzem spośród dwunastu apostołów. Według śś. ewangelistów: Mateusza, Marka i Łukasza ci właśnie jako pierwsi wraz z Andrzejem zostali powołani przez Jezusa (Mt 4,18-22; Mk 1,16-20; Łk 5,4-11 ). Tylko oni, spośród wielu uczniów Pana, widzieli wskrzeszenie córki Jaira (Mt 9,23; Mk 5,35; Łk 8,31). Jedynie ich trzech Odkupiciel wziął ze sobą na modlitwę w Ogrójcu (Mt 26,37; Mk 14,33). Spójrzmy – przy Jezusie stoją Mojżesz i Eliasz: dwie najważniejsze postacie Starego Przymierza. Obecność Piotra, Jana i Jakuba podpowiada nam, że oto dokonuje się rzecz niezwykłej wagi: objawienie mocy Chrystusa oraz Jego wyjątkowego posłannictwa. Pojawienie się Mojżesza i Eliasza wskazuje, że Jezus przebywa w sferze Bożej obecności („To jest Syn mój, wybrany” ) i kontynuuje wyznaczoną przez Boga misję ustawodawcy i proroka ogłaszającego wolę Bożą („Jego słuchajcie” – Łk 9,35).
Św. Hieronim lapidarnie komentuje: „Ukazał się apostołom takim jakim będzie w przyszłości w czasie sądu”. Albowiem na sąd Pan nasz przyjdzie nie jako sługa – w pokorze gotowy znieść męki zaczynające się w Ogrójcu – lecz jako „Pan Panów i Król Królów” - w chwale.
Wyznawajmy Jezusa prawdziwym Synem Bożym i słuchajmy Jego nauki!
Jan Budzyński