"Idźcie i nauczajcie
wszystkie narody"
Mt 28,29a - antyfona na wejście
Jezus wypowiedział to polecenie do Apostołów, gdy ukazał się im po zmartwychwstaniu.
W tym krótkim zdaniu Jezus porusza trzy kwestie. Po pierwsze każe Apostołom iść, co wiąże się z dwiema czynnościami: odejściem i przyjściem. Muszą odejść od ludzi, których znają, od społeczności, która jest "swoja", z ziemi, która jest znana - ojczysta. Muszą wejść do obcej ziemi, do cudzej społeczności, do ludzi, których nie znają. Oznacza to, że muszą utracić wszystko, z czym byli zżyci, i do czego byli przyzwyczajeni. Po drugie Rabbi każe im nauczać? Ale czego? Czy mają nauczać ziemskiej zaradności w sprawach uprawy roli, hodowli owiec i połowów ryb? Przede wszystkim mają przekazywać to, o czym powiedział i co uczynił ich Nauczyciel: prawdę o Królestwie Bożym na ziemi, o Jego pochodzeniu z nieba, o Jego zbawiennej męce, śmierci i zmartwychwstaniu, o powołania do przybranego dziecięctwa Bożego, o szczęśliwości wiecznej. Po trzecie Zbawiciel każe swym uczniom kierować się ku narodom. Po co? Czyżby inne narody nie miały swoich duchowych mistrzów, nauki moralnej, obietnic wyzwolenia od zła? Jak byśmy nie oceniali innych religii: czy raczej pozytywnie, dostrzegając w nich elementy prawdy i dobra, czy raczej negatywnie: widząc fałsz i zło, które niosą, Chrystusowe polecenie należy przyjąć jako jednoznaczne. Dlaczego? Ponieważ "nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni" (Dz 4,12). W osobie św. Mateusza otrzymaliśmy jeden z możliwych przykładów wypełnienia Pańskiego polecenia. Po napisaniu w języku aramejskim pierwszej ewangelii udał się do obcych krajów (starożytni wymieniają różne: Etiopię, Pont, Persję, Syrię lub Macedonię), aby głosić osobiście świadectwo o Mesjaszu aż po męczeńską śmierć.
Głośmy wszystkim wiarę w Jedynego zbawiciela: Jezusa Chrystusa!
Jan Budzyński