Na Środę XXVII tyg.zw."II" (11.10.2006) - Troisty CHLEB

"Chleba naszego

powszedniego

daj nam dzisiaj"

 Łk 11,3 - ewangelia mszalna

Jest to jedna z próśb modlitwy, której Pan Jezus nauczył słuchających Go.

"Mamy prosić - pisze św. Augustyn - o chleb potrzebny dla naszego ciała, a zarazem o święty: widzialny a także ten niewidzialny - słowa Bożego". Czyż mamy więc zanosić trzy prośby w jednej i mówiąc słowo "chleb", rozumieć - podstawowe pożywienie dla ciała, Chleb Eucharystyczny, słowo Boże? Dlaczego? Posłuchajmy Ojców. Św. Jan Chryzostom poucza: "Nie przykazał nam prosić o bogactwa, rozkosze, drogie suknie, ani o nic podobnego, ale tylko o chleb i to powszedni, tak, abyśmy się nie troszczyli o dzień jutrzejszy". Św.Cyprian wyjaśnia: "Chrystus jest Chlebem życia. Nie jest On Chlebem wszystkich, ale Chlebem naszym. Prosimy więc, aby tego Chleba dawano nam codziennie. Teraz jesteśmy w Chrystusie i codziennie przyjmujemy Eucharystię. Oby żadna ciężka wina nie zamknęła nam dostępu do niebieskiego Chleba i obyśmy nigdy nie zostali odłączeni od Chrystusowego ciała". Św. Augustyn wskazuje: "Pozostaje nam zatem, abyśmy jako chleb codzienny przyjmowali chleb duchowy, mianowicie przykazania Boże, które wypada codziennie rozważać i wypełniać". 
To, o co troiście prosimy, jest ze sobą powiązane. Potrzebujemy posiłku dla ciała, aby móc żyć, rozwijać się duchowo i świadczyć dobro innym ludziom. Jednak taki pokarm, sam w sobie, nie udziela nam ani nie przybliża nas do szczęśliwości w Bogu. Potrzebujemy pokarmu duchowego, który daje życie wieczne. Oto sam Jezus Chrystus - Syn Boży, który stanowi jedno z Ojcem, oddaje nam Siebie do spożycia, stając się widzialnym pod postacią Chleba. Cóż jednak zyska człowiek, jeśli przyjmuje Komunię świętą, lecz nie wypełnia woli Bożej, przez co postępuje "jak grzesznicy"( Sob. Tryd.)? Potrzebujemy więc codziennego "skonsumowania" Bożego słowa, o którym Syn Człowieczy powiedział: "Moim pokarmem jest wypełnić wolę Tego, który Mnie posłał i wykonać jego dzieło" (J 4,34).

Prośmy Boga, aby nigdy nie zabrakło nam chleba, Eucharystii i słowa Bożego!

Jan Budzyński