Powołani do wolności (Ga 5,10-13)

Tekst grecki i polski

10 ἐγὼ πέποιθα   10 Mam ufność  
εἰς ὑμᾶς ἐν κυρίῳ   co do was w Panu,  
ὅτι οὐδὲν ἄλλο φρονήσετε·  że innego zdania niż ja nie będziecie.  
ὁ δὲ ταράσσων ὑμᾶς   A na tym, który sieje między wami zamęt,  
βαστάσει τὸ κρίμα,   zaciąży wyrok potępienia,  
ὅστις ἐὰν ᾖ  kimkolwiek by on był.  
11 ἐγὼ δέ, ἀδελφοί,   11 Co do mnie zaś, bracia,  
εἰ περιτομὴν ἔτι κηρύσσω,   jeśli nadal głoszę obrzezanie,  
τί ἔτι διώκομαι;   to dlaczego w dalszym ciągu  
jestem prześladowany?  
ἄρα κατήργηται   Przecież wtedy ustałoby  
τὸ σκάνδαλον τοῦ σταυροῦ  zgorszenie krzyża.  
12 ὄφελον καὶ ἀποκόψονται   12 Bodajby się do końca okaleczyli  
οἱ ἀναστατοῦντες ὑμᾶς  ci, którzy was podburzają.  
13 ὑμεῖς γὰρ ἐπ᾽ ἐλευθερίᾳ   13 Wy zatem do wolności 
ἐκλήθητε, ἀδελφοί  powołani zostaliście, bracia.  
μόνον μὴ τὴν ἐλευθερίαν   Tylko nie [bierzcie] tej wolności  
εἰς ἀφορμὴν τῇ σαρκί,   jako zachęty do [hołdowania] ciału,  
ἀλλὰ διὰ τῆς ἀγάπης   wręcz przeciwnie, miłością ożywieni  
δουλεύετε ἀλλήλοις  służcie sobie wzajemnie. 

 

Najważniejsze słowa greckie

  • κρίμα [krima] – „wyrok”. Cała historia zaczyna się od czasownika κρίνω [krinō], który oznacza przede wszystkim „rozdzielać”, dalej „wybierać” i wreszcie „decydować”. Na tej podstawie zaczął on z czasem nabierać znaczenia powiązanego z sądzeniem: „oceniać”, „osądzać”, „sądzić” – niekoniecznie w kontekście sądu jako instytucji, ale też prywatnego osądu albo oceny jakiejś sytuacji, jak to ma miejsce np. w Łk 7,43. Najbardziej klasyczne znaczenie w Nowym Testamencie można spotkać np. w Łk 12,57 czy Rz 14,5. Dalsze znaczenia tego słowa mogą obejmować również określenia znacznie szersze, jak np. „uważać” (Dz 16,15) czy „postanowić” (Dz 20,16) czy „decydować” (Dz 27,1). Ważniejsze jest jednak jeszcze jedno poszerzenie znaczenia tego czasownika, jakie można znaleźć również w Nowym Testamencie: od „osądzać” jest już niedaleka droga do „wydawać wyrok” – i to najczęściej negatywny, skazujący, dlatego też czasami pojawia się również znaczenie „potępiać”. Nietrudno się domyślić, że przy tak szerokim wachlarzu znaczeń nie zawsze łatwo jest wskazać właściwe, co często wpływa na dość dużą różnorodność wśród przekładów. Niewiele lepiej wygląda sytuacja z pochodnym rzeczownikiem κρίμα: „proces sądowy” (1Kor 6,7), „sąd” (Dz 24,25), „wyrok” (zwłaszcza skazujący, np. Łk 24,20), „decyzja” (Rz 11,33) – to najważniejsze pojawiające się w Nowym Testamencie znaczenia.
  • σκάνδαλον [skandalon] – „zgorszenie”. O „skandalu” słyszał każdy, chociaż może niekoniecznie myślał o nim jako o pułapce. Takie znaczenie można odnaleźć w Septuagincie: zakaz kładzenia przeszkody przed niewidomym (Kpł 19,14), działalność Bajanitów na drogach (1Mch 5,4) i pułapki zastawione przez złoczyńców (Ps 140,6) mogą posłużyć za przykład. Nie brakuje oczywiście metaforycznego rozumienia pułapki, którą mogą stać się obcy bogowie (Ps 106,36; Sdz 2,3), drugi człowiek (1Sm 18,21) czy nawet uczta (Ps 69,23). Stąd już niedaleko do przyczyny upadku w sensie moralnym (np. 1Sm 25,31; Jdt 5,20; Syr 7,6). W Nowym Testamencie to słowo pojawia się piętnaście razy, nigdy w znaczeniu dosłownym, lecz jako przyczyna upadku moralnego albo przeszkoda (Mt 16,23; Rz 9,33; 11,9; 1J 2,10; Ap 2,14) albo szerzej jako „zgorszenie” (Mt 13,41; 18,7 = Łk 17,1; Rz 14,13; 16,17), które czasami przyjmuje bardzo konkretną postać: Chrystus i Jego krzyż (1Kor 1,23; Ga 5,11; 1P 2,8). Nieco częściej (29 razy) występuje czasownik odrzeczownikowy σκανδαλίζω [skandalizō]: „być przyczyną grzechu”, „upaść w grzech” albo „zwątpić”, „gorszyć” (się lub innych).
  • ἀφορμή [aformē] – „pretekst”. Rzeczownik złożony z przyimka ἀπό [apo] („od, z”) i czasownika ὁρμάω [hormaō] („ruszyć pędem”, „rzucić się”, zaledwie pięć razy w Nowym Testamencie: Mt 8,32 = Mk 5,13 = Łk 8,33; Dz 7,57; 19,29). Dosłownie oznacza przyczynę albo okoliczność, która umożliwia rozpoczęcie jakiegoś działania: punkt wyjścia dla wyprawy, środki niezbędne dla realizacji przedsięwzięcia (np. wojny) itp. W Nowym Testamencie występuje w znaczeniu „okazja”, „pretekst”, lecz nie należy do często używanych terminów – zaledwie siedem razy, wyłącznie przez św. Pawła. I tak dla grzechu „pretekstem” jest przykazanie Prawa (Rz 7,8.11), Apostoł Narodów, chce dać Koryntianom „okazję” do chlubienia się (2Kor 5,12), podczas gdy „wielcy apostołowie” sami szukają „okazji” do chlubienia się (2Kor 11,12 – dwa razy). Wreszcie źle rozumiana wolność może stać się „okazją” do hołdowania ciału (Ga 5,13), a niestosowne zachowanie młodych wdów może dać przeciwnikom chrześcijaństwa „okazję” do rzucania potwarzy (1Tm 5,14).

 

Biblię Biblią wyjaśniać

  • Flp 2,1-5: „Jeśli więc jest jakieś napomnienie w Chrystusie, jeśli jakaś moc przekonująca Miłości, jeśli jakieś uczestnictwo w Duchu, jeśli jakieś serdeczne współczucie – dopełnijcie mojej radości przez to, że będziecie mieli te same dążenia: tę samą miłość i wspólnego ducha, pragnąc tylko jednego, a niczego nie pragnąc dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały, lecz w pokorze oceniając jedni drugich za wyżej stojących od siebie. Niech każdy ma na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich. To dążenie niech was ożywia; ono też [było] w Chrystusie Jezusie”.
  • 1P 2,13-16: „Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana: czy to królowi jako mającemu najwyższą władzę, czy to namiestnikom jako przez niego posłanym celem karania złoczyńców, udzielania zaś pochwały tym, którzy dobrze czynią. Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich. Jak ludzie wolni [postępujcie], wszakże nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła, ale jak niewolnicy Boga”.
  • 1Kor 1,21-23: „Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawiać wierzących. Tak więc, gdy Żydzi żądają znaków, a Grecy szukają mądrości, my głosimy Chrystusa ukrzyżowanego, który jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan, dla tych zaś, którzy są powołani, tak spośród Żydów, jak i spośród Greków – Chrystusem, mocą Bożą i mądrością Bożą. To bowiem, co jest głupstwem u Boga, przewyższa mądrością ludzi, a co jest słabe u Boga, przewyższa mocą ludzi”.

 

Ojcowie Kościoła

  • „A co oznaczają słowa: «tylko nie używajcie tej wolności jako podniety dla ciała»? Chrystus nie dlatego uwolnił nas od jarzma niewoli i uczynił nas panami własnej woli, abyśmy w złych celach używali tej wolności. Wchodząc na wyżyny chrześcijaństwa, mamy korzystać z niej z większym pożytkiem. Ze względu na częste określanie Prawa jarzmem niewoli, a łaski obdarzanie mianem uwolnienia od klątwy, mogło się pojawić podejrzenie, że nakaz odejścia od Prawa był równoznaczny z przyzwoleniem na wszelkie bezprawie. Takie przypuszczenia uprzedza, mówiąc: «Nie czynię tego w tym celu, aby życie stało się bezprawne, lecz by wiara przewyższała Prawo, albowiem rozwiązane są więzy Prawa»” (Jan Chryzostom, Komentarz do Listu św. Pawła do Galatów 5,13A, tłum J. Iluk).

 

Komentarz biblisty 

  • Najpierw święty Paweł dość surowo mówi o wyroku, jaki ciąży nad człowiekiem, siejącym zamęt we wspólnocie. To „sianie zamętu” stanowi motyw napisania całego listu – jest nim nauka o konieczności obrzezania dla osiągnięcia zbawienia. Paweł po przytoczeniu szeregu argumentów, z którymi można było zapoznać się we wcześniej części, teraz wyraża swoje przekonanie, że są one wystarczające do przekonania Galatów co do prawdziwej Ewangelii. „Wyrok” (zgodnie z najczęstszym użyciem tego słowa, jak i kontekstem powstania listu – potępiający) na pierwszy rzut oka może nie pasować do listu opowiadającego się przeciwko Prawu, jednak nie wolno zapominać, że Paweł nie wypowiada się ogólnie na temat zasadności istnienia czy stosowania jakiegokolwiek prawa, lecz mówi o Prawie pochodzącym ze Starego Testamentu, którego konkretnym przejawem było m.in. obrzezanie.
  • Kolejny werset sugeruje, że przynajmniej niektórzy próbowali uczynić z Pawła zwolennika obrzezania – bądź to w celu przekonania do poglądu o jego konieczności, bądź w celu zdyskredytowania Apostoła Narodów, jako fałszywego nauczyciela, który przemawiając przeciwko obrzezaniu sam je zachowuje. Oczywiście on sam nigdy nie negował faktu bycia obrzezanym, wszak był Żydem i nigdy nie próbował wypierać się własnej tożsamości (zob. Rz 9,3; 2Kor 11,22; Flp 3,5). Możliwe że niektórzy przywoływali również wydarzenie opisane w Dz 16,3, kiedy to Paweł „ze względu na Żydów” obrzezał Tymoteusza. Trzeba jednak pamiętać, że dla Apostoła Narodów problemem nie było poddanie się (bądź nie) obrzezaniu, jak sam pisał: „niczym jest zarówno obrzezanie, jak i nieobrzezanie” (1Kor 7,19; praktyczna konsekwencja tego stwierdzenia jest w poprzednim wersecie; zob. też Ga 5,6 i 6,15). W rzeczywistości nauka, którą głosili fałszywi nauczyciele nie domagała się jedynie zachowania znaku obrzezania czy nawet całego Prawa, lecz domagała się ich jako koniecznego warunku, by zostać zbawionym. Innymi słowy zbawienie miało pochodzić z mocy Prawa, a tego zaakceptować święty Paweł nie mógł (mimo że sam w Prawie wychowany), ponieważ wiedział doskonale, że zbawienie pochodzić może tylko i wyłącznie od Jezusa Chrystusa przez wiarę. Błąd, w który dali się wciągnąć Galaci (Ga 5,2-4), to nie tyle przyjęcie znaku obrzezania, ale „szukanie usprawiedliwienia w Prawie”, czego nie da się pogodzić z przyjęciem usprawiedliwienia od Chrystusa.
  • Werset 12 to przede wszystkim silny sarkazm ze strony Apostoła, podobnie zresztą jak wzmianka o „okaleczeńcach” z Flp 3,2. Oczywiście w ślad za wieloma komentarzami można doszukiwać się aluzji do pewnych pogańskich kultów praktykowanych w Azji Mniejszej, których przedstawiciele praktykowali kastrację. Prawdopodobnie jednak jest nawiązaniem do teologicznej koncepcji „odcięcia” od wspólnoty Izraela w obecnej w Starym Testamencie również na poziomie słownictwa: zawarcie przymierza dosłownie nazywane jest „przecięciem przymierza”. Jego złamanie skutkuje odłączeniem, odcięciem od wspólnoty. W życiu Kościoła odwrócenie się od Chrystusa i powrót do Prawa skutkuje odcięciem się od wspólnoty wierzących.
  • Wreszcie Paweł rozpoczyna drugą część listu o charakterze praktycznym, skupiającej się już nie na zagadnieniach teologicznych, ale na życiu chrześcijańskim. Po zdecydowanym i stanowczym odrzuceniu Prawa i podkreśleniu chrześcijańskiej wolności można dojść do wniosku, że uczeń Chrystusa w swoim postępowaniu może odrzucić jakiekolwiek zasady moralne. Świadom możliwości takiego wypaczenia Ewangelii Apostoł Narodów zaznacza bardzo wyraźnie: wolność chrześcijanina nie upoważnia go do działania „dla ciała”. Już wcześniej zaznaczył, że dająca zbawienie wiara w Jezusa „działa przez miłość” (Ga 5,6), także w 1Kor 7,19 po stwierdzeniu nieistotności obrzezania przypomina: „ważne jest tylko zachowywanie przykazań Bożych”. Gdy zostały zniesione ograniczenia jakie na człowieka nakłada Prawo teraz jego życie może być w pełni ożywiane przez miłość, która „jest doskonałym wypełnieniem Prawa” (Rz 13,10). Konkretnym przejawem tej miłości jest służba wobec braci, która nie tylko weryfikuje prawdziwość wiary, ale przede wszystkim jest naśladowaniem samego Zbawiciela, który „nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć” (Mt 20,28).

 

Biblia w sztuce

 

Caravaggio, Siedem uczynków miłosierdzia (1607), Pio Monte della Misericordia, Napoli, public domain